Od pewnego czasu życie Izy (Adriana Skalska)
i Marcina (Mikołaj Roznerski)
* wydaje się spokoje oraz poukładane. Razem z dziećmi tworzą prawdziwą rodzinę, o której oboje marzyli. Jednak przeszłość daje o sobie znać w najmniej spodziewanym momencie. Zarówno rozterki uczuciowe Marcina, jak i *powracające koszmary Lewińskiej stają się kłopotliwe dla obojga.
W 1426 odcinku M jak Miłość zobaczymy, że Iza wciąż jest prześladowana przez Artura (*Tomasz Ciachorowski)
* w snach. Zaniepokojony krzykiem ukochanej, Marcin będzie próbował za wszelką cenę jej pomóc.
- Ratunku! - krzyk Izy przez sen staje się coraz głośniejszy.
- Iza? Iza, obudź się.
- Zostaw mnie! - Iza odpycha od siebie Marcina.
- Już cichutko. Obudź się.
- Marcin? Boże! Artur chciał mnie zabić - zdezorientowana Lewińska jeszcze przez chwilę nie będzie mogła dojść do siebie.
- Spokojnie, to tylko zły sen. Jesteś bezpieczna. Ja wiem, że jest ci trudno, ale musisz o tym zapomnieć. Już ci nic nie grozi.
Przerażona koszmarem Iza zdecyduje się wyznać Chodakowskiemu, co powiedział jej były partner.
- Nie rozumiesz. Zanim uciekłyśmy z Mają Artur powiedział, że... jesteśmy na siebie skazani i że tylko śmierć nas może rozłączyć.
- To brednie jakiegoś chorego człowieka są. Jesteś ze mną i nic ci nie grozi. Rozumiesz?
Choć Marcin stara się zapewniać Izę, że jest bezpieczna, to jednak kobieta wciąż rozmyśla nad przeszłością oraz apodyktycznym zachowaniem Artura. Lewińska obawia się, że koszmar może zwiastować powrót prześladowcy.
Czy Iza ma rację i Artur powróci? Wszystko wyjaśni się w 1426 odcinku M jak Miłość.
