Dorota Rabczewska-Stępień zaczynała karierę od paradowania w podróbkach, a i później przez lata mocno "inspirowała" się stylem zagranicznych gwiazd. Jej stroje do złudzenia przypominały sceniczne kostiumy Shakiry i Britney Spears czy kreacje * Rihanny, Beyonce i Lady Gagi.*
Przypomnijmy: Jak Doda KOPIUJE INNE GWIAZDY... (Zdjęcia)
Najwyraźniej jednak Dorota wypiera ten okres życia ze świadomości, bo aktualnie twierdzi, że tego typu wpadki zdarzały jej się jedynie na początkowym etapie kariery.
Jak nie miałam pieniędzy, to zdarzało mi się odtwarzać jakieś kreacje, o których marzyłam, w tańszej wersji. Kiedy te pieniądze zarobiłam, to raczej inwestuję w projektantów, którzy mają cudowne pomysły bądź ciuchy, na które mnie stać - zapewniła w rozmowie z Plejadą.
Wygląda na to, że Dorota zapomniała już jak w szczytowym momencie kariery, gdy z pewnością nie narzekała już na brak pieniędzy, dawała się przyłapać w sukienkach mocno "inspirowanych" projektami Victorii Beckham czy Alexandra McQueena.
Doda usprawiedliwia jednak swoje wcześniejsze wpadki modowe, przy okazji krytycznie oceniając inne gwiazdy.
Jak jej nie stać na oryginał, to nie obciach. Każdy ma prawo marzyć i się fajnie czuć. Ale jeżeli ją stać, to trochę obciach - stwierdziła.
Być może Dorota próbowała w ten sposób wbić szpilę obecnej żonie byłego męża, Małgorzacie Rozenek-Majdan, która zaliczyła modową wpadkę na Balu Dziennikarzy. Okazało się, że zjawiskowa kreacja Małgosi od Roberta Czerwika jest kopią sukni Ciary z 2016 roku, z kolekcji Stephana Rollanda.
Choć Rabczewska-Stępnień zapewnia, że nie ma potrzeby rywalizacji z Rozenek-Majdan, niedługo potem wystąpiła na Telekamerach w spektakularnej sukni, która była jeszcze okazalsza niż kreacja Rozenek.
Przypadek?
