Margaret, a właściwie Małgorzata Jamroży to jedna z bardziej przedsiębiorczych polskich piosenkarek. Choć dała się poznać jako śpiewająca szafiarka, dziś częściej kojarzona jest z reklam obuwia czy lakierów do paznokci, za które dostaje niebotyczne wynagrodzenia. Do niedawna o życiu prywatnym Małgosi wiedzieliśmy niewiele, jednak od czasu, gdy związała się z Piotrem "KaCeZeTem" Kozieradzkim, jej życie prywatne stało się znacznie bardziej interesujące dla mediów.
Jakiś czas temu o wokalistce zrobiło się jeszcze głośniej za sprawą tajemniczego wpisu jej partnera o "zasadzonym ziarnie". Pojawiły się wówczas informacje o rzekomej ciąży Małgorzaty, co postanowiła niemal od razu skomentować sama zainteresowana, informując "przy okazji", że niebawem będziemy ją mogli oglądać w filmie:
Obiecuję po prostu wam, że jak zajdę w ciążę, to nie będę nazywać swojej ciąży ziarnem. Dziecko to dziecko. Ziarno to ziarno. Umówmy się - wytłumaczyła zamieszanie w rozmowie z party.pl i dodała: Zaśpiewałam piosenkę i czułam się z tym komfortowo, bo zazwyczaj to właśnie robię. Moja postać nazywa się Gaja Hornby i jest początkującą wokalistką. Cieszę się, że miałam szansę przeżyć tę filmową przygodę.
Okazuje się, że piosenkarka na tyle niechętnie podchodzi do macierzyństwa, że zapytana o ciążę przez Agnieszką Jastrzebską pokusiła się o dość dziwne wyznanie:
Nie wiem, czy dzieci są takie świetnie. Może są świetne dla innych ludzi. Tak sobie czasem o tym myślę, to jest ciekawy temat, ale bardzo się go boję, to są takie rzeczy nie dla mnie chyba - stwierdziła w śniadaniówce.
Jej podejście do potomstwa wydaje się o tyle dziwne, że jest obecnie związana z mężczyzną, który ma córkę…
Myślicie, że Małgosi nie zdarza się spędzać czasu z pasierbicą?