Choć Edyta Górniak od siedmiu lat nie nagrała nowej płyty, wciąż uchodzi za diwę, a media chętnie o niej piszą. Artystka znana jest nie tylko ze swojego pięknego głosu i ogromnej wrażliwości, ale przede wszystkim ze statusu prawdziwej gwiazdy polskiego show biznesu. Zatem, nie dziwne, że gdy producentom czwartej edycji programu Agent Gwiazdy udało się namówić do wzięcia udziału w show Edytę, kusząc ją rekordową stawką 400 tysięcy złotych, wszyscy byli ciekawi jej bardziej przyziemnej odsłony.
Przez ostatnie tygodnie Górniak udzielała licznych wywiadów, w których skarżyła się na "spartańskie warunki" obecne na planie programu. Edi narzekała między innymi na to, że przez całą edycję show "wyglądała jak kura domowa", a przez tamtejsze jedzenie "roztroiła sobie organizm". Doszło nawet do tego, że nie była w stanie obejrzeć pierwszego odcinka programu wyemitowanego podczas konferencji Agenta, tłumacząc, że "nie jest na to gotowa emocjonalnie".
Podczas środowej emisji drugiego odcinka programu okazało się, że warunki były na tyle niesprzyjające, że Edyta zdecydowała się… dobrowolnie opuścić program. Piosenkarka w momencie sprawdzania testów przez Kingę Rusin wstała i oznajmiła, że odchodzi z programu na rzecz osoby, która miałaby w tym dniu odpaść.
Nie potrzebuję sobie nic więcej udowodnić, to nie jest poddanie się - wyznała ze łzami w oczach.
Choć Edyta wytrzymała zaledwie dwa odcinki programu na Wyspach Kanaryjskich, jak się okazuje, zdążyła nawiązać niezwykłą więź z matką dzieci Tomasza Karolaka - Violą Kołakowską z domu Kołek. Na koniec środowego programu, kobiety czule się do siebie przytulały, a Edyta wyznała, że bardzo się w programie zaprzyjaźniły. Nie trzeba było długo czekać, a na instagramowych profilach, zarówno diwy, jak i celebrytki, pojawiły się wspólne fotografie i emocjonujące wpisy, dotyczące łączącej je niezwykłej więzi. Podczas gdy, Edyta publikowała zdjęcie z Violą i Mariolą Gołotą w tle, pytając pod nim zagadkowo, kto jest agentem, Kołakowska była nieco bardziej wylewna:
Pamiętasz? Dziękuję, że byłaś i że jesteś… Wspaniała! Pokazałaś że stać Cię na wszystko! Love&Energy! - podpisała zdjęcie, na którym stykają się z Edytą głowami. Fani są zachwyceni.
Słodkie?