Trwa ładowanie...
Przejdź na

Joanna Przetakiewicz o zaletach dojrzałego związku: "Nie ma kredytów, wspólnych dzieci..."

146
Podziel się:

"Już nic nie muszą, tylko chcą" - tłumaczy projektantka. "Sami decydują, na ile wpuszczą tę drugą osobę do swojego świata. Mam świadomość, że weźmiemy z tego związku tylko to, co najlepsze".

Joanna Przetakiewicz o zaletach dojrzałego związku: "Nie ma kredytów, wspólnych dzieci..."

Joanna Przetakiewicz przez 10 lat była oficjalną partnerką najbogatszego Polaka, Jana Kulczyka. Poznali się w 2003 roku, gdy Przetakiewicz była rozwiedzioną matką trzech synów i, jak sama wyznała, żyła w takiej biedzie, ze musiała kupować meble w Ikei. Miliarder zaś nadal był formalnie żonaty z Grażyną Kulczyk. Rozwiedli się trzy lata później, w 2006 roku.

Przetakiewicz nigdy nie została żoną Jana, jednak na co narzekać. Mieszkali razem w wartej 185 milionów dolarów rezydencji Kulczyka w Szwajcarii, o której amerykański program Secret Lives of Super Rich poświęcił specjalny odcinek. Wolny czas spędzali na jachcie miliardera, na którym gościli najbogatsi i najbardziej wpływowi ludzie świata. Na jednym z takich przyjęć Przetakiewicz poznała Karla Lagerfelda i zrozumiała, że też chce zostać projektantką mody. Kulczyk wyłożył pieniądze na jej firmę i przez pierwsze lata wspierał ją finansowo.

Niestety, jak ujawniła Joanna w wywiadzie, miłość nie przetrwała jej ambicji zawodowych. Jednak nawet po rozstaniu pozostali z Janem w przyjaźni, aż do jego zaskakującej śmierci w wiedeńskiej klinice w wyniku komplikacji po operacji prostaty.

Od tamtego czasu szukała mężczyzny, który mógłby dorównać jej ideałowi, za którego uważała najbogatszego Polaka.

Od rozstania z Janem nie miałam stałego partnera - potwierdza w najnowszym wywiadzie dla Vivy. Dwa razy wydawało mi się, że jestem zakochana, ale szybko mi przeszło. I mogę zapewnić wszystkie kobiety, że nieprawdą jest, że nie ma fajnych wolnych facetów po czterdziestce. Jest ich mnóstwo. A miłość dopadła mnie, jak to zwykle bywa, przypadkiem.

Rinke Rooyensa, byłego męża Kayah poznała osiem lat temu. Miał produkować pierwszy pokaz La Manii, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Potem spotkali się w przelocie na Balu Dziennikarzy i wtedy już Joanna, jak sama wspomina, wpadła mu w oko. Jak ujawnia, próbował ją nawet kokietować SMS-ami, ale była akurat świeżo po rozstaniu z Janem i nie miała nastroju.

Trzy lata później zaprosiłam go na swoje 50. urodziny - wspomina Przetakiewicz. To był tekst, który wysłałam na grupie na WhatsApp do prawie 300 znajomych, ale on odpisał bardzo szczególnie: "Dokładnie myślałem o tobie teraz. To coś znaczy, to jest jakiś symbol. Nie mogę cię wymazać z pamięci". I zaczęliśmy esemesować. On od początku romantycznie, jak mężczyzna do kobiety, a nie kolega do koleżanki. To był początek naszego dialogu. Kiedy się spotkaliśmy, po długiej rozmowie, pierwszej off-line, zrozumiałam, że właśnie spotyka mnie w życiu coś szczególnego. I poddałam się tej miłości. Rinke przyjechał do mnie do Londynu. I jak przyjechał tak został. Jan kochał sztukę, operę, architekturę. Był biznesmenem artystą, a Riinke jest artystą biznesmenem. Jak, kiedy się spotkaliśmy, powiedział, że przypominam mu Wenus, którą widział na obrazie w Galerii Uffizi we Florencji. A Rinke napisał mi na początku znajomości, że jestem jego Wonder Woman, dziewczyną z filmowego plakatu. Te pierwsze komplementy były bardzo podobne i to był dla mnie znak. Jan mocno stąpał po ziemi i Rinke, wbrew pozorom, też. Nie wyobrażam sobie życia u boku oderwanej od rzeczywistości nieogarniętej gapy albo mężczyzny, który nie umie dbać o kobietę lub nie szanuje ludzi. Kobiety w związku robią błąd, od siebie wymagając więcej. A niby dlaczego? Ja zawsze daję z siebie dużo, ale od partnera wymagam jeszcze więcej.

Jak ujawnia Przetakiewicz dojrzałe związki mają mnóstwo zalet. Partnerzy mają już za sobą życiowe doświadczenia, stabilizację finansową, nikt nie zadręcza ich pytaniami, kiedy planują dzieci. Zdaniem Joanny, taki związek w zasadzie nie ma wad.

["Kobieta po przejściach" i "mężczyzna z przeszłością"] nic już nie muszą, tylko chcą - tłumaczy w Vivie. Najczęściej dojrzali ludzie nie mają kredytów, nie pojawia się decyzja o posiadaniu wspólnych dzieci, są już świadomi siebie, niezależni, mają przyjaciół, zorganizowane życie. Sami decydują, na ile wpuszczają tę drugą osobę do swojego świata. Mamy świadomość, że bez względu na to, czy związek potrwa 100 lat, czy rok, weźmiemy z niego tylko to, co najlepsze.

_

_

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(146)
Gość
5 lata temu
Ma racje w sumie. Jesteś młody to kredyt, to małe dzieci, to praca, to to tamto...
gość
5 lata temu
To co najlepsze, czyli kasa, kasa :)
Gość
5 lata temu
Jak widać ma dobre podejście do związków, tak ladnie się ustawila
Gość
5 lata temu
Z jednej strony ja popiera... z drugiej... przeciez zwiazek to nie sama sielanka...
Gość
5 lata temu
Oczy coraz mniejsze. Niech się chociaż maluje inaczej
Najnowsze komentarze (146)
gość
5 lata temu
Fajna babka. I niestety ma rację w większości. Co do źle ulokowanej miłości ..nie ma racji. Nie wiemy tego. Jest fascynacja, jest erotyzm, jest seks, jest w tym szczerość. Nie wiemy co będzie potem. Z jakiegoś powodu z biznesmenem się rozstała. Nie wiemy z jakiego , czyli coś po 10 latach nie zadziałało.
gość
5 lata temu
Fajna babka. I niestety ma rację w większości. Co do źle ulokowanej miłości ..nie ma racji. Nie wiemy tego. Jest fascynacja, jest erotyzm, jest seks, jest w tym szczerość. Nie wiemy co będzie potem. Z jakiegoś powodu z biznesmenem się rozstała. Nie wiemy z jakiego , czyli coś po 10 latach nie zadziałało.
Gość
5 lata temu
Taka call girl w sumie
cyniczna_fran...
5 lata temu
hahahha.., ale się uśmiałam hahahha..., dojrzali ludzie nie mają już kredytów hahahahha.., Pani Przetakiewicz zapomniała, że nie spłaciła jeszcze kredytu bankowego, który wzięła z banku jak przechulała kasę od Kulczyka hahahah.., no tak.., nie kazdemu udaje się zapomnieć, że "wisi" bankowi 10 mln zł i jak nie odda to komornik zajmie hipotekę, która stanowi zabezpieczenie tego kredytu. Ciekawe czy Rinke jest w ogóle zorientowany w finansach tej pani ? On pewnie myśli tak jak Joanna, że "wyrwał" i uprawia sex z milionerka gdy tymczasem Joanna Przetakiewicz tonie w milionach długów hahahahahha...
Gość
5 lata temu
Piękna kobieta možna się zafascynować urodą od pierwszego spojrzenia
gość
5 lata temu
Zbyszek, Jarek zróbcie coś z tą babą , bo nie mogę
gość
5 lata temu
Trochę słabe takie publiczne porównywanie byłego partnera z obecnym. Na miejscu Rinke byłoby mi przykro.
Gość
5 lata temu
Ale najlepsza jest menopałza
Gość
5 lata temu
Oczko jak nity na spodniach takie kropeczki
Gość
5 lata temu
Już zaraz Wielkanoc.wielkie jajo zamiast czoła może potraktować jak pisanke. Starszym Panią więcej wolno.Demencja zawsze usprawiedliwia.Ale jajo!! lśniące jak blacha wysmarowana olejem
Gość
5 lata temu
Nie wyobraża sobie życia z kimś kto nie ma kasy super się ustawila w życiu zazdroszczę Ciekawe kto jej dzieci chowal jak była z Janem
gość
5 lata temu
kiedy byla z kulczykiem -miala wiecej klasy.teraz zupelnie nie rozumiem,po co takie 'madrosci'wyglasza,po co jej taka tania popularnosc?
gość
5 lata temu
Nie lubię jej , ale ma rację . Ona dobrze wygląda , kasę ma wiec tylko z zycia korzytsać !!!
Gość
5 lata temu
W sumie racja.
...
Następna strona