Trwa ładowanie...
Przejdź na

Weronika Rosati tłumaczy, dlaczego odeszła od ojca swojej córeczki: "Wielokrotnie mnie UDERZYŁ, również, gdy byłam w zaawansowanej ciąży"

1414
Podziel się:

Weronika udzieliła kolejnego szczerego wywiadu, w którym wytacza najcięższą artylerię: "Słyszałam: "Jesteś zerem, jesteś nic nie warta"". Czekacie na odpowiedź jej byłego partnera?

Weronika Rosati tłumaczy, dlaczego odeszła od ojca swojej córeczki: "Wielokrotnie mnie UDERZYŁ, również, gdy byłam w zaawansowanej ciąży"

Weronika Rosati przez ponad dekadę swojej kariery w show biznesie przyzwyczaiła już wszystkich do tego, że każde swoje rozstanie zamienia w medialne wydarzenie. Nie inaczej było w przypadku końca związku aktorki z Robertem Śmigielskim, znanym ortopedą i ojcem jej córeczki, Elizabeth.

Rozstanie Weroniki i Roberta było tak głośne, że ostatecznie zamieniło się w medialną wojnę, w którą zaangażowały się nawet... Magda Gessler, Ilona Łepkowska i Krystyna Demska, żona Daniela Olbrychskiego. Co ciekawe, obie murem stanęły za Śmigielskim, wybitnym specjalistą, który od lat leczy polskich celebrytów.

Wydawało się, że Weronika, która zdążyła udzielić po rozstaniu kilku wywiadów, dla dobra córki, przestanie publicznie rozdrapywać rozstanie. Okazuje się jednak, że najwyraźniej czekała z wytoczeniem najcięższej artylerii.

Rosati właśnie udzieliła kolejnego wywiadu, tym razem Wysokim Obcasom. W rozmowie, którą przeprowadziła Magdalena Środa, aktorka nie tylko po raz kolejny oskarża Śmigielskiego o pozostawienie jej samej z dzieckiem, ale w dodatku mówi o tym, że padła ofiarą przemocy domowej.

Nie chciałam, by moja córka miała zwichniętą psychikę, bo nie chciałam, by patrzyła na mamę, która jest pozbawiona poczucia własnej wartości, chęci życia, godności. Upodlona. Nie chciałam, żeby była świadkiem przemocy... - tłumaczy aktorka, dodając:

Fizycznej, psychicznej, ekonomicznej, werbalnej. Nie wiem, która najgorsza, ale wiem, że nie mogłam i nie mogę uporać się mimo upływu prawie roku od rozstania z upokorzeniem, któremu byłam poddawana przez długi czas. Od pewnej chwili właściwie każdego dnia. Byłam niszczona jako człowiek, kobieta, aktorka, partnerka.

Słyszałam: "Jesteś zerem", "Jesteś nic niewarta", "Twój czas się skończył", "Nikt cię nie chce oglądać", "Kobiety po trzydziestce nie są atrakcyjne seksualnie", "Nikt cię już nie zechce".

Rosati twierdzi, że ojciec małej Elizabeth nie tylko poprosił ją, by nie pracowała, ale próbował też... zakazać jej przyjmowania nowych ofert.

Mieliśmy wspólne konto, na jego życzenie przestałam pracować - gdy mi się oświadczał, mówił, że przejmuje nade mną odpowiedzialność, rozwiedzie się, będziemy mieć dzieci, rodzinę. Miałam nie pracować, po pewnym czasie wręcz miałam zakaz pracy i wyjazdów, o ile mój partner nie zatwierdził projektu i roli. Miałam się skupić na tworzeniu domu i zajściu w ciążę. Zaufałam mu, bo byłam zakochana i chciałam mieć rodzinę - wyjaśnia w Wysokich Obcasach aktorka.

Potem usłyszałam, że nie umiem zarządzać pieniędzmi, więc ich nie dostanę. On był panem finansów domowych, mnie, niepracującej, bo w ciąży, więc bez zarobków, wydzielał tyle, ile uważał. Wiele razy rozkazywał mi, delikatnie mówiąc, wynosić się z domu, który wspólnie wynajmowaliśmy - dodała.

Rosati twierdzi, że Śmigielski nie tylko wyżywał się na niej, ale również potrafił ją uderzyć.

Mówiłam rodzicom. Gdy próbowałam zadzwonić na policję, wyszarpał mi telefon - wyznała w rozmowie ze Środą. Raz się dodzwoniłam, nie przedstawiłam się, zrezygnowałam. Co miałam powiedzieć? Weronika Rosati zgłasza, że partner ją uderzył? Uderzał wielokrotnie. W twarz, w rękę. Uderzył mnie też, jak byłam w zaawansowanej ciąży, a potem, gdy trzymałam córeczkę na rękac**h.**

Śmigielski póki co nie zdecydował się publicznie skomentować oskarżeń byłej partnerki. Nie wiadomo też, czy rzeczywiście zdecydował się wejść z nią na drogę prawną.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1414)
Gość
5 lata temu
Każdego sprawcę przemocy powinna spotkać surowa kara.
Gość
5 lata temu
Dzieciorob, karze im zachodzic w ciążę i rezygnowac z zycia.. Masakra
Gość
5 lata temu
Wow mocne😞
Gośćbccb
5 lata temu
Kurde jeśli mówi prawdę podjęła cholernie ciężka decyzję. Weroniko brawo że się zdecydowałas, szacunek.
Gość
5 lata temu
Dobrze że to zostawiła, każde przemoc jest zła.
Najnowsze komentarze (1414)
gość
5 lata temu
Takie zachowania trzeba piętnować. Co na to poprzednie partnerki ?Może pozew zbiorowy?
gość
5 lata temu
Niezły q***s z tego ortodonty
Gość
5 lata temu
A jak ma poradzic sobie kobieta ktora nie ma bogatych rodzicow i tak ja traktuje maz?
Gość
5 lata temu
Czemu jej nie wierzę? To jest chora kobieta i kłamczucha. Lecz sie dziewczyno!
gosc
5 lata temu
Tak się kończy jak się rozbija komuś rodzinę
gosc
5 lata temu
Tak się kończy jak się rozbija komuś rodzinę
Wujek Samo Zł...
5 lata temu
Wierzę jej. Weronika TRZYMAJ SIĘ!
gość
5 lata temu
brawo dasz sobie rade samej z mala,i napewno bez stresow ze str tego goscia
gość
5 lata temu
było nie zabierac ojca dzieciom,dobrze robił ze cie lał
gość
5 lata temu
głuoia krowa
gość
5 lata temu
dobre poleciała na kasę feee
gość
5 lata temu
Nie wierze jej. Uwazam, ze to ustawke, zeby o sobie przypomniec
may
5 lata temu
Pani Weroniko, brawo! Rozumiem Panią, bo sama doświadczałam przemocy w rodzinie jako dziecko. I dlatego nie ma mojego przyzwolenia na przemoc w żadnej postaci! Jest Pani bardzo dzielna. Życzę wytrwałości i spokoju. Pozdrawiam z serca.
Gość
5 lata temu
Nie lubię Rosati ale nie podejrzewam ją o zmyslanie razow otrzymywanych od doktorka. Fakt, że miał liczne partnerki i dużo dzieci i wszystko mu się porozpadalo, świadczy sam o sobie. Pewnie jest fajny miły tylko na etapie tokowania
...
Następna strona