W 1427 odcinku M jak Miłość widzowie będą mieli okazję zobaczyć niezapomnianą zabawę w remizie z okazji wyboru Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska) na sołtysa Grabiny. Tańcom, hulankom i swawolom nie będzie końca, a jedna z zaproszonych par, czyli Sonia (Barbara Wypych**) i Janek (**Tomas Korallik) pójdą o krok dalej.
Sonia od dłuższego czasu interesuje się Jankiem. Po tym jak policjant rozstał się z Ulą (Iga Krefft), Krawczykówna stara się zwrócić na siebie uwagę zranionego funkcjonariusza. Po nocy, w trakcie której Morawski odkrył, że Sonia lunatykuje, okazja do spotkania poza pracą nadarza się sama.
Po wesołej zabawie Sonia i Janek wspólnie wrócą do leśniczówki, odbywając romantyczny spacer. Będąc już na miejscu, Krawczykówna poprosi przyjaciela o chwilę rozmowy na ganku. Zaczną rozmawiać, po czym Sonia rozmarzy się o nowym koledze na komendzie Rafale Stadnickim (Jakub Kucner). Jednak rozmowa o policjancie to tylko pretekst, aby wywołać zazdrość u Janka.
- Ciekawa opcja... ty widziałeś jakie z niego ciacho jest? Takiego to bym z łóżka nie wyrzuciła – zacznie fantazjować policjantka. – Popatrz na mnie... od dawna mam na coś ogromną ochotę... – po tych słowach pocałuje przyjaciela.
Zawstydzona policjantka szybko pośpieszy z wyjaśnieniami.
- To takie podziękowanie bez zobowiązań...
- Ale za co? - Janek nie będzie krył zdziwienia.
- Za to zrobiłeś i ile to cię kosztowało. To ja idę spać... I żeby była jasność – nie traktuj tego poważnie. - rzuci na koniec i zostawi Janka pod leśniczówką.
Co zrobi Janek? Czy zrozumie, że Sonia jest w nim zakochana? O tym w 1427 odcinku M jak Miłość.
