Trwa ładowanie...
Przejdź na

Narzeczona Luke'a Perry'ego przerywa milczenie: "Jestem wdzięczna, że spędziłam z nim ostatnie lata"

39
Podziel się:

Wendy Bauer zaręczyła się z aktorem w 2018 roku. Chcę wyrazić moją wdzięczność.

Narzeczona Luke'a Perry'ego przerywa milczenie: "Jestem wdzięczna, że spędziłam z nim ostatnie lata"

Wiadomość o nieoczekiwanej śmierci odtwórcy roli Dylana McKaya w serialu Beverly Hills 90210, Luke'a Perry'ego, wstrząsnęła zarówno najbliższymi aktora, jak i jego fanami. Pod koniec lutego gwiazdor przeszedł rozległy zawał, którego skutkiem była przedwczesna śmierć. Przy łóżku Luke'a do samego końca czuwała jego rodzina: 22-letni syn Jake, 19-letnia córka Sophie, matka Ann, była żona, Rachel Sharp oraz narzeczona, Wendy Bauer, z którą Perry zaręczył się krótko przed śmiercią.

Niespełna osiem dni po śmierci narzeczonego Bauer przerwała milczenie i zgodziła się na rozmowę z magazynem People.

Chcę wyrazić moją wdzięczność wszystkim za okazanie miłości i wsparcia - powiedziała Bauer. Niezliczone, trzymające na duchu opowieści o hojności i życzliwości Luke'a były wielkim wsparciem w tym trudnym okresie.

Psychoterapeutka przyznała, że w poradzeniu sobie po stracie gwiazdora, z którym żyła w związku przez ostatnie 11 i pół roku, pomaga jej głównie rodzina zmarłego aktora.

Ostatnie 11 i pół roku z Luke'm były najszczęśliwszymi latami mojego życia i jestem wdzięczna, że to właśnie z nim spędziłam ten czas. Chciałabym także podziękować jego dzieciom, rodzinie i przyjaciołom za ich miłość i wsparcie. Znaleźliśmy w sobie pocieszenie i świadomość, że nasze życie zostało błogosławione obecnością niezwykłego człowieka. Będzie nam go bardzo brakowało.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(39)
gość
5 lata temu
to w sumie spoko koles musial byc z zasadami itp, ze jego dzieci nie cpały i nie imprezowały a corka pojechala do afryki ogarniać jaką charytatówkę.
gość
5 lata temu
o rety, wszyscy o nim dobrze mówią. to dobrze, że miał takie piękne zycie. bierzmy przykład.
Łilma
5 lata temu
Szkoda jego i Patricka Swayze. Idole mojej młodości... ech, to był czas 😊💑
Gość
5 lata temu
Wydaje się, że był fajnym i uczciwym facetem. To miłe, że tak wszyscy w zgodzie go pożegnali, obecna partnerka z dziećmi jak i była żona. Tylko brać przykład.
Gość
5 lata temu
Szkoda faceta:(
Najnowsze komentarze (39)
Fanka "B H 90...
5 lata temu
Z tym,że Brandon w każdym odcinku był zakochany w innej dziewczynie a Dylan, jak się zakochał to już na zabój i był świetnym facetem dla swojej kobiety.To nie wiem,kto tu tak naprawdę był "niegrzeczny"🤣
Gość
5 lata temu
Sex z nim napewno byłby wspaniały..
Gość
5 lata temu
chyba mial najmilsza twarz mezczyzny , przystojny i dobry czlowiek ,wspolczuje rodzinie
gość
5 lata temu
co za gamonie pisza te artykuly, on mial udar nie zawal!
gość
5 lata temu
Do pseudo redaktorow Pudla - zawal a udatr to nie to samo. Jak zwykle sklecone aby tylko zapelnic strone !
Gość
5 lata temu
Dno
Gość
5 lata temu
Porządny gośc ,nie miał narzeczonej w wieku córki
Gość
5 lata temu
On był normalny,poukladany nie roztrzepany życiowo..urzywki go niezniszczyly jak to w tym świecie bywa.....widać,ze charmonia,stabilizacja i wartosci jakimi się kierował miały dla niego ogromne znaczenie,niestoczyl się,....zaistniał jako wspaniały,dobry kochający,..syn,ojciec,mąż,narzeczony...spoczywaj w pokoju (*)... Do zobaczenia tam na goze.
Gość
5 lata temu
To co on miał zawał czy wylew?
Gość
5 lata temu
Sama się stuknij i to najlepiej szybko w leb
gość
5 lata temu
W tej Ameryce zawsze wszyscy za wszystko wdzięczni.
gość
5 lata temu
Chodziłam do 7 klasy, ja i wszystkie moje koleżanki sie w nim kochałyśmy. Btw lata 90-te, to były wspaniałe czasy... tesknie
Gość
5 lata temu
Ależ on przystojny!!
gość
5 lata temu
Zmarł z powodu wylewu, a nie zawału. To nie to samo!