Krystyna Pawłowicz, która 13 marca obchodzi ostatnie w tej kadencji imieniny, z pewnością jest postacią barwną i nietuzinkową. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości, co nietaktownie wypominają jej przeciwnicy, ponad życie rodzinne przedkłada politykę i uzdrawianie chorego na liberalizm społeczeństwa.
Nie ukrywa, że planuje zacząć od gejów, których chce przymusowo wysyłać na leczenie psychiatryczne. Pragnie także pomóc przewodniczącemu Komisji Europejskiej w walce chorobą alkoholową, którą u niego zdiagnozowała za pośrednictwem telewizora, no bo co poradzi na to, że zna się na wszystkim.
Posłanka chce także uzdrawiać nauczycieli z … pedofilii za pomocą zamykania wszystkich pedagogów do więzień, Nie można wykluczyć, że planuje jakąś specjalną terapię dla prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, który, jej zdaniem, źle ulokował uczucia. Być może zdecyduje się także nieść pomoc pierwszej damie Francji, która, co do tego Pawłowicz nie ma wątpliwości, marzy o tym, by wyglądać jak Krysia.
Czyli, jak widać, osoby spragnione zbawczej interwencji Krystyny rozsiane są po całej Europie. Na szczęście posłanka do wszystkich dociera za pośrednistwem mediów społecznośiowych.
Wprawdzie prezes PiS-u Jarosław Kaczyński próbował ukrócić misyjną działalność posłanki na Twitterze, jednak ugiął się, gdy ogłosiła, że w takim razie jest gotowa złożyć mandat poselski.
Na jej miejsce trzeba by było wziąć Mariana Piłkę no i by się zrobiło niezręcznie, bo Piłka zaraz po tym, gdy dostał się do Sejmu w listy PiS, czmychnął do Kukiz’15.
Zaszantażowani przez Krystynę partyjni koledzy przestali się wtrącać do jej internetowych wynurzeń. Przynajmniej oficjalnie, bo prywatnie i zachowaniem anonimowości mają na ten temat ciut więcej do powiedzenia. Zdaniem jednego z posłów, Pawłowicz nadmiernie upaja się internetową popularnością.
Ona nie wiedziała na początku, jak to jest, że jak ktoś coś napisze to cały świat to widzi i do niej odpisuje - ujawnia w Fakcie. Zakochała się w tym, a nawet, moim zdaniem, uzależniła.
Czego byście życzyli Krystynie z okazji imienin?