Trwa ładowanie...
Przejdź na

Agata Wróbel wydała oświadczenie w sprawie zbiórki internetowej: "Nikogo do niczego nie zmuszałam"

258
Podziel się:

Była sztangistka uważa, że nie musi się tłumaczyć z tego, w jaki sposób wydaje ogromną sumę pieniędzy od darczyńców.

Agata Wróbel wydała oświadczenie w sprawie zbiórki internetowej: "Nikogo do niczego nie zmuszałam"

Kilkanaście lat temu Agata Wróbel była najsłynniejszą polską sztangistką. Mistrzyni świata, trzykrotna mistrzyni Europy i ośmiokrotna mistrzyni Polski oraz zdobywczyni medali na igrzyskach w Sydney i Atenach w 2010 roku zakończyła karierę sportową z powodu problemów zdrowotnych. Zmagała się z zapaleniem wątroby typu C, a później z cukrzycą i depresją. Do tego doszły problemy finansowe. W styczniu na portalu zrzutka.pl pojawiła się dramatyczna prośba Agaty o pomoc.

Muszę codziennie przyjmować silne leki przeciwbólowe. (...) Głęboka depresja, lęki, napady paniki, towarzyszą mi codziennie. (...) znajduję się w sytuacji, w której mam stres związany z wieloma zobowiązaniami finansowymi przez naiwność - pisała.

Agata chciała zebrać 20 tysięcy złotych, które mogłaby przeznaczyć na terapię u psychologa oraz pokrycie długów. Odzew przerósł jej najśmielsze oczekiwania, a zebrana kwota kilkanaście razy przekroczyła tę zakładaną. Wróbel obiecała wówczas, że "nie zmarnuje tej szansy".

Po dziewięciu tygodniach kontakt ze sportsmenką się urwał. Nawet jej były trener przyznał, że Agata "od dłuższego czasu nie dzwoni". Dziennikarz Marek Bobakowski z WP Sportowe Fakty zaczął się zastanawiać, co właściwie dzieje się z zebranymi pieniędzmi i czy Agata w ogóle rozpoczęła leczenie. Co ciekawe, na stronie zbiórki sztangistka ukryła zebraną kwotę, ale nadal można dokonywać wpłat. Od momentu, gdy na koncie było ponad 140 tysięcy, minął miesiąc, więc aktualna kwota może być o wiele większa.

Trener Ryszard Soćko ubolewa nad tym, że jego była podopieczna przestała odzywać się do fanów, którzy wsparli ją finansowo.

Powtarzałem jej, jak jeszcze rozmawialiśmy, aby w jakiś sposób podziękowała ludziom, którzy jej pomogli, aby była z nimi w kontakcie, niestety zakończyło się na jednym krótkim wpisie na Facebooku. Szkoda - mówi mężczyzna.

Po publikacji artykułu Bobakowskiego Wróbel wreszcie zareagowała. Na Facebooku zamieściła oświadczenie, w którym daje do zrozumienia, że nie musi się nikomu tłumaczyć z tego, w jaki sposób wydaje pieniądze od darczyńców.

Poprosiłam o pomoc i nikogo do niczego nie zmuszałam. Przykro mi, że niektóre osoby uważają, że skoro coś wpłaciły, to teraz nie mam prawa do żadnej prywatności i mam opowiadać co dokładnie robię i na co idą pieniądze. Wydawało mi się, że jest to szczera i bezinteresowna pomoc. Wierzę, że w wielu przypadkach tak jest - pisze Agata. Jest mi bardzo przykro z powodu hejtu. Nie wiecie, jak to boli. Przecież to miała być pomoc na mój nowy start, żeby wyjść na prostą, zwłaszcza zdrowotnie. Oprócz stanów opisanych na zrzutce, mam jeszcze inne choroby i schorzenia zmartwienia i trochę badań do zrobienia, a strach nie wpływa dobrze na psychikę.

Wróbel dodała, że aby wyjść na prostą, potrzebuje czasu.

Fani mi pomogli. Ja też mogłam pomóc wielu osobom, dzieciom i fundacjom zwierzęcym, bo kocham zwierzęta i nie jestem obojętna na krzywdę innych. Fanom kiedyś znów podziękuję przed kamerą. Tym prawdziwym, gdy już będę w stanie - napisała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(258)
Gość
5 lata temu
Ma rację to że ktoś dał to nie znaczy że teraz może żądać faktur..jakie to bezinteresowne
gość
5 lata temu
To jest wstyd i hańba dla polskiego sportu zeby tak utytułowany sportowiec pozostał bez opieki państwa dla którego zdobywał medale !!!
gość
5 lata temu
Czepiać się polityków złodziei a nie sportowców
Ewcia
5 lata temu
Trzymaj się kochana Będzie dobrze Tylko wierz w Boga i siebie
gość
5 lata temu
M.in. dlatego unikam takich zrzutek...
Najnowsze komentarze (258)
gość
5 lata temu
dostaje emeryturę olimpijską - a jak maja żyć uczciwie pracujący przez wiele lat za 800 pln ?????
gość
5 lata temu
Ja, gdybym jej wpłaciła te 50 zł, to nie kazałabym się jej tłumaczyć i pokazywać paragony z wizyt lekarskich, czy cokolwiek innego. Wsparłabym ja bezinteresownie, bo dziewczyna zasłużyła. Repreżentowlaa Polskę, na pewno KOSZTEM ZDROWIA, a państwo ma na nią wyrąbane. Jak dla mnie może jechać za te pieniądze na Seszele, odpocząć i naładować się pozytywnie. Może kupić torebkę, czy pójść do kosmetyczki. Jak dajecie, to dajcie z sercem.
gość
5 lata temu
Tak, tak. R****k też prosi o pieniądze, ale uważa, że nikomu nic do tego na co je wyda. Okropne!
gość
5 lata temu
Spoko, kochani też jestem medalistką! Wpłaćcie mi 150 tys! Muah! :* xD
gość
5 lata temu
Do roboty, a depresja minie.
Gość
5 lata temu
Jakby była zbiórka na chore dziecko, a kasa by poszła na nowy samochód tez byś tak mówił?
Gość
5 lata temu
Ma straszny smutek w oczach :( Mam nadzieje, ze odnajdzie szczescie w zyciu.
Ada
5 lata temu
Masa ludzi boryka sie z duzo gorszymi problemami niz ta Pani i nie wyciąga ręki po cudze. Uważam że zachowanie i postawa Pani Agaty jest co najmniej oburzająca i zniechęca do brania udziału w podobnych akcjach na czym tracą uczciwi ludzie
gość
5 lata temu
Ciekawe czy zapłaciła podatek
agata
5 lata temu
Takimi osobami powinna zająć się prokuratura. To jest zwykłe wyłudzenie.
gość
5 lata temu
To naprawdę świetny sposób na życie -zrzutka kasy.Uczciwość nakazuje pokazać -na co poszła .I dlatego od takich spraw są fundacje.Wszystko jasne i transparentne.Pani Agato należy uszanować ofiarność ludzi -nawet jeżeli to się pani nie podoba.
gość
5 lata temu
To naprawdę świetny sposób na życie -zrzutka kasy.Uczciwość nakazuje pokazać -na co poszła .I dlatego od takich spraw są fundacje.Wszystko jasne i transparentne.Pani Agato należy uszanować ofiarność ludzi -nawet jeżeli to się pani nie podoba.
waria
5 lata temu
Agata ma rację. Jest ciężko chora, dajcie Jej spokój. Tak prędko nie dojdzie do siebie. Buźki, Agatko, trzymaj się.
Charlotte
5 lata temu
nic nie dawac ,bo ci za wszystko zaplaci
...
Następna strona