Nic tak nie rozgrzewa portali plotkarskich, jak konflikt dwóch celebrytek. Zwłaszcza, jeśli przynajmniej jedna z nich do tej pory uchodziła za wycofaną i mało skandalizującą. Tymczasem Paulina Krupińska i Ewa Chodakowska mają ze sobą poważnie na pieńku. Doszło nawet do tego, że trenerka postanowiła zagrozić byłej miss prawnikiem:
Ewa najwyraźniej coraz gorzej znosi medialne kłótnie. Zazwyczaj dotyczyły one jednak obserwatorek na Instagramie, z którymi radziła sobie sama. W przypadku konfliktu z Krupińską, mimo zaangażowania prawnika, Choda zdaje się nadal analizować show biznesowe relacje online (pisownia oryginalna):
Na pokaz .. na pokaz .. za dużo dzisiaj wokoło jest ludzi na pokaz .. z pozoru miłych, uczynnych i dobrych.. Nie lubię przybierania masek.. nie lubię u ludzi udawanych uprzejmości.. Dobrym trzeba być nie tylko wtedy kiedy wszyscy patrzą, ale zwłaszcza wtedy kiedy nikt nie widzi .. Uciekaj od fałszu i obłudy ... lekcja mojego TATY - napisała trenerka.
Mam alergię na pozerstwo - dodała w instastory.
Niektórzy fani błyskawicznie odczytali wpis jakokolejne uderzenie w Paulinę:
Ewa, czy masz na myśli Krupińską? - napisał jeden z internautów.
Też tak interpretujecie ten post?