Losy Agaty Rusak i Łukasza Sędrowskiego bez wątpienia budziły najwięcej emocji w ostatniej edycji programu Rolnik szuka żony. Ciekawie zaczęło się robić w momencie, gdy rolnik zaczął uwodzić inną z uczestniczek - zapatrzoną w niego Paulinę. Niespodziewanie jednak zdecydował się jej obwieścić, że ostatecznie jej nie wybierze, bo zauroczony jest Agatą. Zdenerwowana Paulina zarzuciła mu m.in. hipokryzję i stwierdziła, że jego decyzja wynika z tego, że Agata spodziewa się dziecka:
Zobacz: "Rolnik szuka żony": Łukasz ODRZUCIŁ Paulinę! "Jesteś największym hipokrytą, jakiego spotkałam!"
Choć jeszcze do niedawna plotki o ciąży Agaty pojawiały się z pewną regularnością, sama zainteresowana stanowczo je zdementowała.
Na początku roku pojawiła się za to informacja, jakoby rolnik i jego wybranka mogli już nie być razem. Jedna z internautek zauważyła, że Agata szuka stancji w Garwolinie, czyli okolic domu rodzinnego.
Kwestia rozstania tej dwójki szybko odeszła w niepamięć, głównie za sprawą opublikowanego przez Agatę zdjęcia z romantycznej kolacji. Fotografię opatrzyła wówczas miłosnym podpisem:
Miłość dodaje skrzydeł, zapiera dech w piersiach, daje siłę aby każdy dzień spędzony razem wyrył w sercu niezapomniany ślad. Czy to jawa czy sen...? My nie chcemy się budzić, chcemy trzymać się za ręce, spełniać marzenia, być dla siebie, tak po prostu BYĆ...
Wydaje się, że to nie koniec burzliwej relacji rolnika i jego wybranki. Tym razem niepokój budzi sytuacja zaistniała na instagramowym profilu Agaty. Kobieta zdecydowała się na odważny krok i... usunęła z niego wszystkie zdjęcia, włącznie z tymi, na których widniał Łukasz. Zostawiła jedynie jedną fotografię, na której możemy zobaczyć legitymację zasłużonego honorowego dawcy krwi. Co ciekawe, na profilu Łukasza wszystkie zdjęcia są na swoim miejscu.
Myślicie, że to czysty przypadek, czy Agata zasygnalizowała tym koniec pewnego rozdziału w życiu?
