Kiedy celebrytka decyduje się na ślub lub ciążę, może być pewna, że medialne zainteresowanie jej osobą wzrośnie. Agnieszka Kaczorowska, znana głównie z roli Bożenki w Klanie aktorka i tancerka, doskonale zna ten mechanizm. Zdjęcia ze swojego ślubu sprzedała mediom, a tuż po ogłoszeniu ciąży założyła kanał parentingowy.
"Pelakom" nigdy dość medialnego szumu, dlatego ostatnio małżeństwo, w którym - jak się okazuje - oboje partnerzy mają apetyt na celebryctwo, udzieliło wywiadu Gali i na okładce zapozowało pod pierzyną:
Agnieszka zapowiedziała już na swoim profilu, że - oczywiście - zamierza być "sexy mamą". Tym, którzy nie są zaznajomieni z tematem, przypominamy, że to ulubiony przymiotnik ciężarnych celebrytek.
Czy jesteś bądź będziesz #SexiMama to zależy tylko od Ciebie! Wszystko zaczyna się w głowie, a wtedy reszta to cudne wspomagacze... - napisała Agnieszka promująca kolejny produkt na Instagramie.
To określenie "sexi" jest straszne. Jakby w byciu mamą najważniejsze było bycie "sexi" - zauważyła jedna z internautek.
Temat bycia "sexy" w ciąży w ogóle już się chyba przejadł, bo internauci mają świadomość, że oczekiwanie na dziecko nie wygląda tak różowo jak na Instagramie. Jedna z obserwatorek mało dyskretnie wytknęła to Agnieszce:
Ciekawe Agnieszko, czy będziesz się tak nazywać dzień, dwa czy tydzień po porodzie, gdzie nogi będą jak balony i będziesz ze szpitala wracać w butach męż, a brzuch będziesz miała jak w 7 miesiącu ciąży i nie będziesz mogła usiąść na tyłku po porodzie naturalnym albo będziesz zgięta w pół i będziesz się ledwo ruszać po cesarce, wtedy powodzenia w byciu sexy - napisała.
W końcu na komentarz zdobył się Pela, który stwierdził, że zawsze będzie wspierał swoją żonę i zarzucał ją komplementami:
Widzi Pani... po porodzie każdego dnia będę mówił żonie, że jest piękna, sexy i cudowne. Niezależnie od tego, czy będzie wracać w moich butach, na leżąco, czy siedząco. Agnieszka dzień, dwa czy tydzień po porodzie będzie sexy, bo ja będę ją tak postrzegać. Pozdrawiam i życzę szczęścia - napisał.
Spodziewaliście się, że reklama kremu na rozstępy wywoła takie emocje?
