Niedawno Spice Girls ogłosiły powrót na scenę. Trasa koncertowa kultowego girlsbandu rusza już w maju. Tymczasem w sieci aż wrze od wiadomości na temat dwóch członkiń zespołu. Ostatnio w jednym z wywiadów Mel B przyznała się do spędzenia nocy z inną spicetką. Jak donosi zagraniczna prasa, intymna relacja wokalistek trwała przez rok. Po tej wiadomości głos postanowiła zabrać sama zainteresowana, czyli Geri Halliwell (dzisiaj Horner).
ZOBACZ: Mel B przyznaje się do ROMANSU Z GERI HALLIWELL: "To się po prostu stało. Ma świetne piersi"
Fascynacja kobiecym ciałem obu pań nigdy nie było tajemnicą. Jeszcze w czasach świetności zespołu Geri mówiła, że nie jest lesbijką i tylko eksperymentowała. Informację jakoby miała trwać w rocznym romansie homoseksualnym uznała za krzywdzącą dla niej i jej 12-stoletniej córki Bluebell oraz dwuletniego syna Monty’ego.
Czytanie tych plotek było bardzo krzywdzące - dowiadujemy się z oficjalnego komentarza wysłanego do redakcji Daily Mail. Geri kocha wszystkie członkinie Spice Girls i chciałaby, żeby fani wiedzieli, że te plotki są po prostu nieprawdą i skrzywdziły jej rodzinę.
Na koniec Geri dodaje, że nie może się doczekać ponownych występów z dawnymi przyjaciółkami i spotkań z fanami podczas nadchodzącej trasy koncertowej. Przypomnijmy, że mają w niej wziąć udział cztery z pięciu spicetek. Na scenie nie zobaczymy bowiem Victorii Beckham.
Myślicie, że to zagrywka pod publiczkę, żeby zwiększyć zainteresowanie wiosennymi występami?