Trwa ładowanie...
Przejdź na

Pierwsza żona Jacka Rozenka zbiera pieniądze na leczenie. "Postawiono mi diagnozę - rozsiany przerzut raka do kości"

95
Podziel się:

Trzy lata temu u Katarzyny Litwiniak wykryto raka piersi. Niestety, po jego wycięciu i chemioterapii okazało się, że są przerzuty do kości.

Pierwsza żona Jacka Rozenka zbiera pieniądze na leczenie. "Postawiono mi diagnozę - rozsiany przerzut raka do kości"

Pierwsza żona Jacka Rozenka, producentka telewizyjna Katarzyna Litwiniak od trzech lat walczy z rakiem. Pierwszą alarmująca diagnozę usłyszała w 2016 roku. Wtedy wykryto u niej raka piersi.

Po operacji, radioterapii, hormonoterapii i wielu innych zabiegach czułam, że wracam do zdrowia, co dawało mi nadzieję na zdrową przyszłość - wyznała w Internecie.

Niestety, druga diagnoza okazała się jeszcze gorsza od poprzedniej.

Wyniki badań wykazujące obecność aktywnych komórek rakowych w organizmie nigdy nie były w normie - przyznaje Katarzyna. Pojawiły się bardzo uciążliwe bóle kręgosłupa. W lutym 2019 r. postawiono mi nową diagnozę - rozsiany przerzut raka do kości.

Istnieje obiecująca terapia, niedostępna w Polsce. Najbliższą lokalizacją, gdzie można poddać się leczeniu protonami, jest Monachium, co znacząco zwiększa koszty. Cena takiej terapii wynosi około 170 tysięcy złotych i właśnie taką sumę musi zebrać Katarzyna Litwiniak, żeby ocalić swoje życie.

W zbiórkę pieniędzy zaangażował się wspólny syn jej i Jacka, Adrian Rozenek.

Moje życie zmieniło się całkowicie, kiedy usłyszałem diagnozę mojej mamusi - wyznaje w Super Expressie. Jest to dla mnie najważniejsza osoba na świecie. Nauczyła mnie wszystkiego. Jest niesamowicie silną i ciepłą osobą. Świat by dużo stracił gdyby jej zabrakło. Mama od trzech lat sama dzielnie walczy z rakiem. Niestety w ostatnich dniach okazało się, że przerzuty są poważniejsze, niż się spodziewaliśmy. Jedyne co może pomóc to bardzo droga metoda, leczenie protonowe, które jest dostępne tylko w Niemczech_, dlatego prosimy wszystkich o pomoc._

_

_

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(95)
Gość
5 lata temu
Nie wiedzialam,ze on mial zone przed Goska i ze ma syna poza tymi z Goska🙄
Gość
5 lata temu
Panie Jacku może warto skorzystać ze swojej maedialnej facjaty ....
Gość
5 lata temu
Jacek nie bądź ś****a i pomóż. Pamietaj, że dobro wraca!
Gość
5 lata temu
Dlatego trzeba cieszyć się każda minuta życia. Nigdy nie wiadomo co się przytrafi
Gość
5 lata temu
Wspierajmy wszystkich chorych na raka, jutro my możemy zachorować
Najnowsze komentarze (95)
Gośćkiki
5 lata temu
Odczepcie się od Rozenka - jestem pewna że pomógł i pomaga ale wy wolicie takich co to lansują się z pomocą żeby wszyscy wiedzieli. On zawsze był skromny w swoich wypowiedziach
gość
5 lata temu
zamiast dla nierobów nauczycieli pieniądze na onkologię!!!
Gość
5 lata temu
Mój teść też na to choruje i nie zbiera kasy. Lekarze rozlozyli ręce i tylko poradnie bólową zaproponowali
gość
5 lata temu
Maszynę do leczenia protonami maja pod Krakowem, dlaczego nie moga leczyć także tego raka?
Gość
5 lata temu
Mam nadzieję, ze szybciutko uzbiera potrzebną kwotę. Przykro jest tylko, ze osoba ze srodowiska celebrytów czy aktorów (bo jako zona Rozenka napewno obracala się w tym srodowisku) które oplywa w luksusy i dla których taka kwota to jak splunięcie, musi szukac wsparcia finansowego w sród zwykłych szaraczków zarabiających dwa tysie na rękę. No ale wszystkie te "gwiazdy" wolą kupic torebkę od luisa czy innego gucci za dziesiątki tysięcy jak widac.
Gość
5 lata temu
O ile się nie myle terapia protonami jest dostępna w Polsce i nawet można na NFZ. A jeżeli nie w Polsce to NFZ może dopłacić do zabiegów w Niemczech
Gość
5 lata temu
Może Jacek coś dorzuci o ile Gaska nie potrzebuje nowych cyckow
gość
5 lata temu
Panie Rozenek ratuj pan żonę, tak będzie najszybciej
Gość
5 lata temu
Pewnie zrobili biopsje i rozsiali raka po prganizmie a teraz ddobią jej organizm chemia...
gość
5 lata temu
A co to dla niego 170 tys.zł?Jego mieszkanie jest warte kilka milionów.
Gość
5 lata temu
No to juz po wszystkim, przykro.
gość
5 lata temu
Jej już nic nie pomoże , na co to ? jeszcze syn będzie musiał ciało sprowadzać z zagranicy i to też koszty wysokie .A dajcie spokój.
Gość
5 lata temu
Zdrowia Sily
gość
5 lata temu
trzeba przygotowac sie na to że leczenie przedłuzy tylko zycie o trochę
...
Następna strona