Szczęśliwa Ilona Montana i jej świeżo upieczony mąż na romantycznym spacerze i lodach
Małżeństwo jej służy?
Odkąd w życiu Ilony Felicjańskiej pojawił się Paul Montana, celebrytka robi wszystko, aby udowodnić jak bardzo jest z nim szczęśliwa. W bezwstydnym promowaniu związku nie przeszkodziła jej nawet zdrada ukochanego, której Paul miał dopuścić się niemal rok temu. Mimo namacalnych dowodów na niewierność ukochanego, Ilona od razu stanęła w jego obronie, powołując się m.in. na to, że choć chciał ją zdradzić, w rezultacie tego nie zrobił.
Jak się okazało kilka dni temu, mimo dość poważnych problemów biznesmena z dochowaniem wierności, 45-latka zdecydowała się zaryzykować i doprowadzić do skutku ślubne plany. Do Dzień dobry TVN zawitała już pod nowym nazwiskiem, czyli jako Ilona Montana.
ZOBACZ: Ilona Felicjańska WYSZŁA ZA MĄŻ! "Od wczoraj jestem Ilona Montana. To niewyobrażalna miłość"
Ostatnio paparazzi "przyłapali" świeżo upieczonych małżonków na randce i romantycznym spacerze. Zakochani niemal nie puszczali swoich rąk oraz nie szczędzili sobie czułości. Zakochana Ilona bez przerwy wpatrywała się w męża, a Paul karmił ją lodami.
Udana para?
Już jako małżeństwo, Ilona i Paul wybrali się na romantyczny spacer w towarzystwie fotoreporterów.
Celebrytka czuła się na tyle swobodnie, że zdecydowała się nie zakładać biustonosza. Promienna?
Zakochana 45-latka niemal non stop wpatrywała się w męża. Paul za to nieco częściej spoglądał w obiektyw. Dobrana para?
Świeżo upieczeni małżonkowie nie szczędzili sobie czułości i chętnie obdarowywali się całusami. Słodcy?
Zdecydowali się również na chwilę rozpusty, wstępując do lodziarni, zapewne po pierwsze w tym sezonie lody.
Troskliwy mąż Ilony z zaangażowaniem dokarmiał ją swoją porcją przysmaku.