Rozwód "Waldusia Kiepskiego": dziwne miny, śmieszki i kciuk w górę (ZDJĘCIA)
Na kolejnych zdjęciach z sądu Bartosz Żukowski wygląda na zadowolonego z przebiegu sprawy. Ewa też?
Jednym z najbardziej medialnych rozwodów ostatnich lat było niewątpliwie rozstanie Bartosza Żukowskiego i Ewy Coll. Małżeństwo rozpadło się, bo parze nie udało się pogodzić obowiązków zawodowych z życiem prywatnym - Żukowskiemu miało przeszkadzać, że żona tak dużo pracuje. Argumentem Ewy miała być z kolei skłonność Bartosza do nadużywania alkoholu, co doprowadziło do poważnego konfliktu. Żona aktora zażądała od niego, by ten spotykał się z dzieckiem jedynie w obecności osób trzecich. Żukowski z kolei postanowił "zrobić na złość" i... przestał płacić alimenty...
Aktor, który dziś znany jest chyba bardziej z niekończącej się batalii sądowej niż z kolejnych ról, ostatnio znów pojawił się na rozprawie. Bartosza nie opuszczał dobry humor - aktor żartował z prawniczką i pokazywał fotoreporterom "okejkę".
Ma się z czego cieszyć?
Ewa najwyrażniej nie przepada za spotkaniami z Bartoszem w sądzie. Na widok fotoreporterów reaguje też zdecydowanie mniej emocjonalnie niż były partner.
Choć ostatnio Coll miała sporo powodów do nerwów - między innymi unikanie przez Żukowskiego płacenia alimentów - kobieta na sądowych korytarzach stara się zachowywać spokój.
Żukowski skrupulatnie przygotowywał się do spotkania z żoną na sali rozpraw. Przed wejściem analizował dokumenty.
Aktor przyzwyczaił paparazzi do tego, że w sądzie robi dziwne miny, mało adekwatne do sytuacji...
Najwidoczniej przebieg zdarzeń na sali rozpraw usatysfakcjonował aktora, który wychodząc pokazał fotoreporterom "okejkę".