W show biznesie nie od dziś pojawiają się postaci, które nie wiedzieć czemu dostają swoje "pięć minut" i próbują z niego wycisnąć jak najwięcej. Doskonałym przykładem jest Isis Gee. Ponad dekadę temu nagle pojawiła się na salonach i wystąpiła w Tańcu z Gwiazdami. Chwilę później reprezentowała Polskę na Eurowizji i co prawda awansowała do finału, jednak zajęła w nim przedostatnie miejsce. Tamara przyciągała uwagę medów nie swoimi wątpliwymi muzycznymi sukcesami, a kontrowersyjnym wyglądem. Zamiłowanie Gee do poprawiania urody przyczyniło się do plotek na temat jej płci. Niektórzy zastanawiali się nad tym, czy rzeczywiście jest kobietą.
PRZYPOMNIJMY: Jak Isis Gee może udowodnić, że nie jest facetem?
Choć może wydawać się to dziwne, Isis Gee, od pewnego czasu podpisująca się jako Tamara Gee, dalej funkcjonuje w odmętach show biznesu. Na szczęście przestała już straszyć nowymi utworami, a skupiła się na popularnej dziś karierze influencerki. Jest twarzą własnej marki kosmetyków, a na Instagramie chwali się kolejnymi urodowymi poprawkami i wyjazdami do Dubaju.
Była piosenkarka zrezygnowała z prób podbojów list przebojów, jednak nie w głowie jej przystopować z poprawianiem urody. Jej pokaźnych rozmiarów usta urosły jeszcze bardziej, a biust wydaje się poważnym zagrożeniem dla kręgosłupa. Przez urodowe przeróbki Isis Gee zaczyna niebezpiecznie upodabniać się do Anelli. Obie panie zresztą mają podobną historię: szybko pojawiły się na salonach i w równie ekspresowym tempie z nich zniknęły.
Zobaczcie, Tamarę Gee po tuningu. Myślicie, że jest inspiracją dla swoich fanów?