Trwa ładowanie...
Przejdź na

Joanna Mazur wspomina ciężkie dzieciństwo: "Byłam wytykana palcami i wyśmiewana"

94
Podziel się:

Biegaczka zaczęła tracić wzrok w wieku siedmiu lat z powodu rzadkiej wady genetycznej.

Joanna Mazur wspomina ciężkie dzieciństwo: "Byłam wytykana palcami i wyśmiewana"

Na przestrzeni ostatnich tygodni Joanna Mazur zyskała ogromną popularność. Niewidoma mistrzyni świata w bieganiu udowodnia, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i zachwyca swoim talentem tanecznym w Tańcu z Gwiazdami.

Widzów za serce złapała jej historia, którą opowiedziano w jednym z ostatnich odcinków. Mazur zabrała Janka Klimenta i ekipę Polsatu do rodzinnej miejscowości oraz pokazała, w jakich warunkach mieszka w Krakowie. Okazało się, że sportsmenka żyje w akademiku w pokoju bez łazienki. Natychmiast zorganizowano zbiórkę pieniędzy dla biegaczki, a jeden z przedsiębiorców podarował jej klucz do nowego mieszkania.

W programie Joanna wspominała też ciężkie dzieciństwo. W wieku siedmiu lat zaczęła tracić wzrok z powodu rzadkiej wady genetycznej. To sprawiło, że stała się obiektem kpin rówieśników. Więcej na ten temat opowiedziała w najnowszym wywiadzie dla Vivy.

Nie miałam odpowiednich książek, a wstydziłam się używać lupy. Dzieci względem siebie bywają okrutne, więc mnie przezywały, szydziły ze mnie, podkładały nogi. Byłam wytykana palcami i wyśmiewana. To było dla mnie niezwykle bolesne - wspomina Joasia.

Mazur pamięta moment załamania.

Pomagała mi jedna z koleżanek, ale kiedy z jakiegoś powodu nie pojawiła się w szkole, był koszmar. Nie miałam po co tam iść. Któregoś dnia wróciłam do domu zalana łzami i powiedziałam: "Koniec, dłużej nie dam rady". Myślę, że wszystko, co mnie wtedy spotkało, mocno wpłynęło na to, jakim teraz jestem człowiekiem - ocenia.

Rodzice Joanny zdecydowali się przenieść ją do szkoły dla niewidomych i słabowidzących w Krakowie. Od tamtej pory Mazur skupiła się na edukacji i sporcie, w którym osiąga imponujące wyniki. Biegaczka wyznaje, że w Tańcu z Gwiazdami "próbuje odkryć swoją kobiecość". Dodaje też, że marzy o założeniu rodziny.

To bardzo przyziemne marzenie, niezwykle ważny cel, jednak na wszystko przyjdzie czas - mówi Joanna.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(94)
Gość
5 lata temu
Rodzice! Uczcie swoje dzieci dobroci, szacunku i akceptacji dla każdej ‚innosci’
gość
5 lata temu
Ludzie potrafią być bardzo okrutni, a dzieci w szczególności ponieważ są dobrymi obserwatorami i podpatrują dorosłych
gość
5 lata temu
silna piekna dziewczyna , p******y ja los spotkal
gość
5 lata temu
Szkoda mi jej, a bachory,które gnębią inne dzieci powinny publicznie oberwać od nauczyciela.
gość
5 lata temu
Ludzie maja kompleksy dlatego przywalają się do innych, łatwo jest zakompleksionej łajzie dokuczać komuś, że nie dosłyszy, nie dowidzi, że rodzice się rozwiedli, każdy powód dla łajzy jest dobry by pastwić się i dręczyć.
Najnowsze komentarze (94)
gość
5 lata temu
Cwaniaczka żebraczka.
gość
5 lata temu
Co tym razem? Samochód za ckliwe opowiastki?
Gość
5 lata temu
Długo jeszcze będzie się uzalac nad sobą?
gość
5 lata temu
Dlaczego piszecie niewidoma ona jest slabo widzaca. A to jest roznica. Klimek ja promuje bo chce wygrac i dostać kase.
gość
5 lata temu
Cekawe skad wiedziała ze była wytykana przecież jest niewidoma ? Wstyd nastepna zebraczka. Chce wygrac TZG. Perfidna osobowość zeruje na swoim nieszczęściu.
gość
5 lata temu
Cudowna kobieta!Jaki ma śliczny uśmiech!!!Ona zasługuje na wygraną!!!!!Głosujecie na nią!!!!!
Gość
5 lata temu
Dzieci i dorośli potrafią ranić Wrażliwości i szacunku trzeba uczyć się od małego!!!!
Gość
5 lata temu
Mam wielu znajomych którzy są w jakiś sposób niepełnosprawni, nawet mocno niedowidzący ale żaden nie zebrze tak o współczucie i litość jak ta Mazur 😡😡
gość
5 lata temu
Nie podoba mi się to użalanie się do wszystkich, wzbudzanie litości. Tyle osiągnęła dzięki sobie, a teraz robi z siebie ofiarę, po co ? Chodzi o pieniądze i wygraną w marnym programie ? Niesmaczne pani Joanno.
gość
5 lata temu
ja tez, bo byłam gruba, bardzo brzydka a mój ojciec był 1ligowym pijakiem.
gość
5 lata temu
Przepraszam bardzo jej współczuję, ale mnóstwo dzieci jest w szkole wysmiewanych, bo za niskie, za wysokie, rude, chude, grube, kujony, słabe w nauce, słabe fizycznie, gorzej uibrane itp. Trzeba do tego nie dopuszczac, ukracac tłamsić w zarodku, ale na boga nie biczujmy tych dzieci i rodziców. Tak zachowują się ludzie w stadzie. Popatrzcie na niemieckie gaZety nsazywające Kaczynskiego kartoflem, czy lewaków nazywających starsze, religijne osoby mocherami , czy nazywanie gejów pedałami (stary p***ł gacie sprzedał kupił nowe tęczowe) Pani Mazur współczuję ale nikt jej wzroku nie odebrał, dzieci dostrzegły innośc i ją wytknęły, nauczyciele (ci strajkujący i rządajcy pieniedzy) nie staneli na wysokości zadania, nie chcieli widzieć problemu (tak nie chcieli, bo takie problemy sa widoczne jak neoni do przewidzenia) Nie biczujmy sie więc i nie współczujmy wybiórczo.
Gość
5 lata temu
Co to za życie......
Wstyd
5 lata temu
Nauczyciele nie widzieli co sie dzieje? Dzieci w szkole sa pod ich opieka!
Gość
5 lata temu
Co to za bzdury zes napisal!?
...
Następna strona