Trwa ładowanie...
Przejdź na

Liliana Pryma odpowiada byłemu mężowi: "Od wielu lat pracuję po 16 godzin dziennie. NIKT MI NICZEGO NIE ZASPONSOROWAŁ"

353
Podziel się:

W utworze opublikowanym przez Charliego Oleksę podróżnik nazwał uczestniczkę programu "Project Runway" "wredną szm*tą, dla której był bankomatem".

Liliana Pryma odpowiada byłemu mężowi: "Od wielu lat pracuję po 16 godzin dziennie. NIKT MI NICZEGO NIE ZASPONSOROWAŁ"

Lilana Pryma dała się poznać szerszej publiczności dzięki udziałowi w TVN-owskim programie Project Runway, w którym zajęła drugie miejsce. Absolwentka renomowanej uczelni Central Saint Martins ma za sobą staż w domu mody Alexandra McQueena, a oprócz tego projektowała kostiumy do brytyjskiego programu X Factor, czym zapracowała na swoją pozycję w branży. Po zakończeniu show Pryma przyjęła propozycję Joanny Przetakiewicz i zgodziła się współtworzyć kreacje dla marki należącej do słynnej milionerki, La Mania.

Pod koniec zeszłego 2017 roku uczestniczka Projectu została żoną młodego podróżnika, Charliego Oleksy, który - jak twierdzi on sam - swoimi pieniędzmi umożliwił Lilianie założenie własnej marki modowej, w imię miłości przepisując na kreatorkę mody prawa do firmy.

Niestety, małżeństwo Prymy i Oleksy nie przetrwało próby czasu i po zaledwie półtora roku dobiegło końca. Swoje rozgoryczenie zraniony mąż postanowił wyrazić przy pomocy piosenki, w której określił byłą ukochaną mianem "wrednej sz*aty, dla której był bankomatem".

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Liliany. W długim instagramowym wpisie, którym Liliana opatrzyła przedstawiające ją zdjęcie, 34-latka odniosła się do słów piosenki Oleksy, zapewniając internautów, że na swój sukces zapracowała tylko i wyłącznie ciężką pracą.

Dzisiaj biegam - zaczęła swój wywód Pryma. Biegam, bo pomaga mi to w najtrudniejszych sytuacjach. Bo uczy wytrwałości, wysiłku, ciężkiej pracy. Nawet jak padniesz, nawet jak boli, nawet jak dostaniesz cios. Tak w bieganiu i tak w życiu. Tak było, kiedy wyjechałam do Londynu jako nastolatka z ambicjami uczenia się mody, pracując 18 godzin dziennie, aby zdobyć warsztat, uczyć się rzemiosła od najlepszych, poznać modę od podszewki, tak było, kiedy studiowałam i pracowałam, jednocześnie opłacając studia, pracując, kiedy inni szli na imprezę. Tak było, kiedy w 2010 roku zakładałam swoją markę Lilian Prym w Londynie. Sama, bez znajomości, układów, wsparcia. Tylko ciężką pracą i ucząc się, rozwijając dzień za dniem, dając z siebie więcej i walcząc o swoje marzenia. Tak jest do dziś. Bo wierzę w pracę, w wysiłek, w jakość i umiejętności. Od 16 roku życia jestem niezależna i nie pozwoliłabym sobie nigdy na zależność od kogoś.

W dalszej części postu Pryma przyznała, że popełniła "błąd w miłości", lokując uczucia w nieodpowiednim partnerze, zaznaczając przy tym, iż mimo niepowodzeń w życiu uczuciowym jest właśnie w trakcie tworzenia nowej kolekcji.

Od wielu lat pracuję po 16 godzin dziennie. Bo wierzę w wypracowane a nie dane, wierzę w modę, kocham to co robię i wierzę w siłę marzeń. I tak biegnę. Sama zapracowałam na każdą swoją kolekcję i wiem, ile mojej pracy kosztował każdy sukces. Nikt mi nic nie dał, nic nie przepisał i nie zasponsorował. Taka jest prawda. I tak jest i dziś, kiedy dostaję cios od najbliższych. Owszem, popełniam błędy, i w projektowaniu, i w miłości. Bywa, że źle lokuję swoje uczucia i zaufanie. I dostaję cios. Ale wtedy, tak jak dzisiaj, biegnę dalej, bo wierzę w ciężką pracę i wiem, że samo się nie zrobi. Dlatego robię swoje. Projektuję kolejną kolekcję - zakończyła.

Współczujecie jej?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(353)
Gość
5 lata temu
Nie poznałabym jej. Bardzo sie zmieniła.
Gość
5 lata temu
Jak na projektantkę ubrania, które nosi są trochę "karyniaste"...
Gość
5 lata temu
DAJESZ TO NIE WYPOMINAJ. Facet bez klasy...
Paulina
5 lata temu
Życie...najpierw sami płacą i kupują A potem wspominają....
Gość
5 lata temu
Pamiętam ja w project runaway. Była tam najbardziej dokładną i pracowita. Jest sukienki są śliczne, szkoda że były zaczął te medialna burze.
Najnowsze komentarze (353)
Gość
5 lata temu
Maz mojej sąsiadki też jest dla niej bankomatem 😅
Gość
5 lata temu
U Alexandra McQueena to ona szyła z miskę ryżu,
Gość
5 lata temu
Jaka projektantka zwykła krawcowa
gość
5 lata temu
Nikogo nie obchodzi twoje p***d....kota za pomocą młota i wogole nie wiem kim jestes tłuku
Polka
5 lata temu
biegnij dziewczyno, biegnij!!! życzę sukcesów
Gość
5 lata temu
Śmieszy mnie jak usilnie próbują wmawiać że pracują po 16 czy 18 h dziennie. Nie ważne co robisz.. mozesz nawet kciukiem klikać w telefonie przez ten czas. Nie dasz rady tak żyć cały czas. No chyba że jesteś cyborgiem
Gość
5 lata temu
One wszystkie takie są. Dzisiaj laska za kasę zrobi wszystko takie czasy . Wszystko naprawdę wszystko wiem.co mówię bo robię testy i sprawdzam jak one się potrafią pominąć za pieniądze.......zero szacunku do kobiet są z***m
de_ent
5 lata temu
niezwykle festyniarskie stylówy bez pomysłów własnych
Rumun
5 lata temu
Kolejna c**a, która wydoiła z faceta kasę a jak powiedział dość to go kopnęła w tyłek. Takie to polskie.
Gośćiowa
5 lata temu
Kolejna laleczka uwiodła gościa dla kariery no ale co p******* to jego taka p****ć kilka razy i można już umierać :)
Gość
5 lata temu
Prawda wylezie sama po latach. Teraz nie ma co strzępić paluszków na pisanie. A poza tym, wielkie G mnie obchodzi, czy był bankomatem, czy nie był. A czy ciężka praca, czy lekka. Q**a mamy tyle swoich problemów, że ma ch mnie czyjeś. Wlazłem tu, bo tytuł coś sugerował. To chciałem wydojonego frajera zobaczyć. A tu jakieś s****e w banie. A idzta w cholere z taką stroną.
Bankier od si...
5 lata temu
...skoro nie potrzebowała to po co brała ? Kulczyk, też bez pierwszego miliona by sobie poradził.
Gość
5 lata temu
Zwykła dubajka i tyle
Gość
5 lata temu
P******a ona jest
...
Następna strona