Trwa ładowanie...
Przejdź na

W świątecznym odcinku "Sanatorium miłości" Ryszard szokuje nieoczekiwanym luzem: "Nie chciałem zawieść swoich wielbicieli"

90
Podziel się:

Najbardziej krytyczny uczestnik programu tym razem postanowił zaprezentować się od frywolnej strony: "A ty lubisz między nogi? Nie, tam nie..."

W świątecznym odcinku "Sanatorium miłości" Ryszard szokuje nieoczekiwanym luzem: "Nie chciałem zawieść swoich wielbicieli"

Z okazji świąt TVP przygotowała niespodziankę dla fanów Sanatorium miłości. Uroczy i pełni radości życia seniorzy po dwóch miesiącach rozłąki spotkali się w specjalnym wielkanocnym odcinku.

Ryszard z Warszawy, zwany "Czarnym" od razu zaskoczył widzów nieoczekiwanym luzem i pozytywnym nastawieniem.
Bardzo sie cieszę, że znowu jestem - wyznał. Przyjechałem głównie po to, żeby nie zawieść swoich wielbicieli.

My już własciwie jesteśmy rodziną - dodał Lesław.
Jestem wzruszony - przyznał Krzysztof. Dobrze, że pogoda dopisała. Jakby deszcz padał to byśmy siedzieli jak takie kury zmokłe.
Będę się cieszyć każdą chwilą - zapowiedziała Wiesława. Chcę to spotkanie wykorzystać najbardziej jak się da.

_

To smutne, że Cezarego nie ma z nami, ale to tak, jakby był, bo będziemy go wspominać i on pewnie gdzieś z góry na nas spoziera_ - wyznała Teresa, wspominając "króla turnusu" Cezarego Mocka, który zmarł 20 lutego 2019 roku, właśnie, gdy jego związek z Wiesławą zaczął nabierać rumieńców.

Pobyt w pensjonacie rozpoczął się tradycyjnie od dobrania się w pary współlokatorów. Jak się okazało, większość uczestników wybrało te same osoby, z którymi dzielili pokoje w sanatorium w Ustroniu. Z racji nieobecności Cezarego, nie udało się jednak dokładnie odtworzyć tamtej konfiguracji.

Ale nas jest nie do pary - zauważył błyskotliwie Ryszard z Warszawy. Dobrze, to ja będę ostatni.

Ryszard nareszcie będzie miał, czego zawsze chciał - zauważyła Walentyna.
Tak, w końcu sam w pokoju, szerokie łóżko - zgodziła się Joanna.

Szybko okazało się, że Czarny Ryszard nawet mieszkając samotnie w pokoju z podwójnym łóżkiem potrafi znaleźć wady tej komfortowej, wydawałoby się, sytuacji.

Jak to, nie ma szklanek?- wybrzydzał, buszując po pokoju. Takie szafki to moja mama miała...Ciekawe, kto będzie mieszkał po sąsiedzku, żeby tam jakiegoś seksu nie było.

Zauważyłeś że Rysiu częściej się uśmiecha? - zagadnął Lesław, który tym razem trafił na współlokatora w osobie Ryszarda ze Świdnicy
Widocznie nie ma osób niereformowalnych - zauważył Ryszard.

Po rozlokowaniu wszystkich po pokojach przyszedł czas na wspomnienia o zmarłym Cezarym.

Myślę, że nie bylibyśmy tak zgraną grupą, gdyby nie Cezary - zauważyła Marta Manowska. On dał nam wszystko, co miał. Zostawił też wiele zdjęć, bo podczas pobytu w sanatorium nie rozstawał się z aparatem fotograficznym.
Nie wiem, czy wypada o tym wspominać, ale to jest humorystyczne, wiec powiem - wyznał Marek, który dzielił z Cezarym pokój w sanatorium. Czarek zawsze spał bez nakrycia i slipki rzucał na środek pokoju.

Takiej osobowości to już chyba nie spotkam - wyznała Wiesława. Każdego mężczyznę z nim porównuję. Nie chcę płakać, ale jak pomyśle, że on by tu wszedł z tym swoim aparatem fotograficznym.... Najsmutniejsze jest to, że nawet nie spróbowaliśmy, nie zaczęliśmy naszego związku, a on się tak szybko skończył...

Jako symbol swojego przywiązania do Cezarego uczestnicy programu zasadzili drzewo w ogrodzie otaczającym pensjonat, a Wiesława wbiła w ziemię tabliczkę z jego imieniem. Nie obyło się bez łez, tym razem nie tylko Teresy. Rozkleili się wszyscy, w najbardziej Leszek.

Następnie rozdzielono między uczestników zadania, którymi były tradycyjne prace przedświąteczne, jak rąbanie drewna, tarcie chrzanu i buraków czy ubijanie masła. Do tego ostatniego zadania zostali wyznaczeni Joanna i Ryszard z Warszawy.

Weź to między nogi i ubijaj - pouczyła Ryszarda Joanna.
A ty lubisz między nogi? - zagadnął frywolnie. Wiesz, poprzednim razem miałem kiepski humor, bo byłem chory, przeziębiony.
Całe trzy tygodnie? - zdziwiła się Joanna. No dobrze to teraz rozumiem, dlaczego byłeś taki… A dlaczego my nie kontynuowaliśmy tamtej znajomości? Wiesz, że w Internecie już zrobili z nas parę…?
Bo wiesz, ty taka byłaś, że z kwiatka na kwiatek ...- wypomniał jej Ryszard. Internauci wypisywali na mój temat, że jak to można być z kimś takim jak ja...
To może teraz zrobimy jakieś show? - zaproponowała Joanna. Że tu, że tam…
Nie no, tam nie - zaprotestował żartobliwie Ryszard, nie tracąc wyśmienitego humoru. Ja już nawet z tym masłem nie poproszę o badania…- dodał, nawiązując do swojego słynnego żądania dokumentów z Sanepidu podczas warsztatów kulinarnych w Ustroniu.

Producenci też byli najwyraźniej we frywolnym nastroju, bo do rąbania drewna wyznaczyli Małgosię, Marka i Ryszarda ze Świdnicy, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że panowie w przeszłości konkurowali o Małgosię i ogień tamtej rywalizacji nadal się między nimi tli.
O, to trójkąt będzie - ucieszył się Ryszard, po czym skupił się na umniejszaniu talentu Marka do rąbania drewna, a nawet nazywania tej czynności. Okazało się bowiem, że Marek nieprawidłowo nazywa ją "rąbaniem drzewa".
Marek odwzajemnił się pouczeniami.

Dwóch mężczyzn i dwa zdania - skomentowała Małgosia. Każdy chciał się wykazać.
Najchętniej bym go kopnął w tyłek - wyznał znękanym Ryszard.

Niestety, humor Czarnemu Ryszardowi popsuły warsztaty z klejenia pierogów.
Nie będę się tam pchał - skomentował krytycznie, trzymając się z tyłu. Nie lubię tłoku.
Konkurencje pierogową wygrał Lesław, no i tym razem przynajmniej obyło się bez skarg do Sanepidu. W dekorowaniu mazurków najlepsza okazała się z kolei Joanna.
Żeby były święta, to trzeba poczuć nastrój - skomentował Krzysztof. My już w tej naszej sanatoryjnej rodzinie poczuliśmy…

Wieczór zakończył seans w saunie, w którym Ryszard z Warszawy nie wziął udziału i wolał wrócić do pokoju, tłumacząc, że nie chce się przeziębić

Z sauną trzeba ostrożnie, trzeba najpierw zmierzyć ciśnienie - wyjaśnił potem do kamery. Ze zdrowiem to jest tak, że jak jest się zdrowym to trzeba pamiętać, żeby o drowie dbać. My już nie mamy po dwadzieścia lat, żeby wskoczyć do sauny, a potem do zimnej wody. Popisy zostawiam innym. Najbezpieczniejsza jest pozycja obserwatora.

Na wypadek, gdyby ktoś po tej relacji już zatęsknił za uroczymi seniorami z Sanatorium miłości, od razu uspokajamy: jutro też będzie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(90)
Gość
5 lata temu
Bardzo fajny program. Tacy prawdziwi ludzie :) stokroć lepsze niż lanserskie big brother
Gość
5 lata temu
Faceci to jednak nie mają wobec siebie nic krytyki patrz: Marek w bance wody 🤣
Gość
5 lata temu
dlaczego w tych czasach tak ciężko znaleźć fajnego faceta ... już zaczynam tracić nadzieję :/
Gość
5 lata temu
Bo życie jedno mam......Bardzo fajny program oglądałam wszystkie odcinki.
gość
5 lata temu
Niech się bawią. Życie tak szybko upływa.
Najnowsze komentarze (90)
ccc
5 lata temu
Polska FAIR PLAY daje sobie 25 lat na przywrócenie wiarygodnego systemu emerytalnego... hmmm w takim razie może się jeszcze załapię na godna emeryturę :p
Dodo
5 lata temu
Ej, nie lepiej będzie jeśli zostanie wprowadzony jeden prosty podatek od funduszu płac? Przynajmniej coś takiego jest w "szóstce"" założeń Gwiazdowskiego"
opinia
5 lata temu
obecnie klin podatkowy wynosi aż 40%!!! przecież to dramat... Polska Fair play chce coś z tym zrobić..
pisze
5 lata temu
Gdy w Polsce ciężko, to trzeba iść w kierunku zmian, a taką zmianą dla mnie jest FairPlay Gwiazdowskieg.
Mirena
5 lata temu
Gwiazdowski prponuje wprowadzić system niekorzystny dla złodziei podatkowych. Gdzieś to przeczytałem.. wyjaśni ktoś o co chodzi? Bo brzmi całkiem nieźle
Batek
5 lata temu
Podobne formacje jak ta od Gwiazdowskiego, czyli Fair Play już się pojawiały, ciekawe czym oni nas zasoczą
Wrocl
5 lata temu
Polskę stać na więcej, a nie tylko wieczne nagonki jednej parii na drugą. Niewiadomo czy sie smiać czy płakać... ja chyba będę za Gwiazdowskim, przynajmniej proponuje coś nowego
21cm
5 lata temu
Fair Play Gwiazdowskiego to chyba narazie jedyny projekt, który mi się nie naraził.
pisze
5 lata temu
Zmieńmy sposób funkcjonowania partii politycznych! Polska Fair Play chce zakończyć samowolkę polityczną! to jest to!
brajanek
5 lata temu
Polska może być Fair Play, chciałabym w to wierzyć, mmoże warto dać szanse tym bezpartyjnym od Gwiazdowskiego? Co uważacie?
QQ
5 lata temu
Jałowe spory partyjne, medialne afery i nieskutecznych polityków zostawiamy za sobą. Czas na Polskę #FairPlay!
laca
5 lata temu
Patryk Wild w Fair Play!!! Świetnie, coraz więcej konkretnych osób dołącza do Gwiazdowskiego ;)
ktos
5 lata temu
Dużo ugrupowań obiecywało nam niższe podatki. Z gwiazdowskim i ludźmi w szeregach FairPlay może się to udać.
Dodo
5 lata temu
No kurde, przecież powinno dziać się coś poza Warszawą, Gwiazdowski dobrze robi chcąc zdecentralizować władzę
...
Następna strona