Wielki Piątek to w tradycji katolickiej dzień upamiętniający śmierć Jezusa Chrystusa na krzyżu. Mieszkańcy Pruchnika w województwie podkarpackim postanowili wymyślić własny sposób obchodzenia tego dnia - wyjątkowo kontrowersyjny.
Przed jednym z kościołów powieszono kukłę mającą symbolizować Judasza. Uszyto ją tak, by nikt nie miał wątpliwości, że przedstawia Żyda – duży nos i pejsy to jej znaki charakterystyczne. Na kukle umieszczono napis: "Judasz 2019. ZDRAJCA".
O godzinie 15 pod kościołem odbył się "sąd nad Judaszem". Zebrało się sporo ludzi, głównie rodziców z dziećmi. Na znak prowadzącego dzieci zaczęły okładać "Judasza" kijami. Z tłumu dorośli krzyczeli: "Jeszcze pięć za to, że chcą odszkodowań od Polski!". Przebieg "święta" opisał Ekspres Jarosławski. Sprawa wywołała oburzenie w Internecie.
Judasz jest przedstawiony jak żyd w latach trzydziestych w Niemczech. Ochoczo kukłę pałują także dzieci. Rodzice instruują, gdzie uderzać: "Bij w brzuch!". Kukła jest targana po placu za pomocą sznura. Na koniec Judasz został podpalony i utopiony‼ - pisze na Facebooku Jakub Meissner, były działacz krakowskiego Studenckiego Komitetu Solidarności.
Sprawa oburzyła też Roberta Biedronia.
Dzieci, zachęcane przez dorosłych, kijami okładają kukłę z pejsami. Ktoś z tłumu krzyczy: jeszcze pięć (batów) za to, że chcą odszkodowań od Polski... Takie "święta" w kraju w środku Europy - pisze na Twitterze polityk.
Co ciekawe, "święto" o charakterze antysemickim, propagujące przemoc i agresję, zlikwidowano już kilka lat temu. Z niewiadomych przyczyn w tym roku postanowiono powrócić do tej "tradycji".
Co sądzicie o takim sposobie obchodzenia Wielkiego Piątku?
