Trwa ładowanie...
Przejdź na

Książę William po raz pierwszy mówi o swoich uczuciach po śmierci księżnej Diany. "Nie wierzę, że smutek zmienia to, kim jesteś"

53
Podziel się:

Książę w poruszającym przemówieniu na temat zamachów terrorystycznych w Christchurch zdobył się na intymne wyznanie.

Książę William po raz pierwszy mówi o swoich uczuciach po śmierci księżnej Diany. "Nie wierzę, że smutek zmienia to, kim jesteś"

Jeśli chodzi o informacje dotyczące "royalsów", przez ostatnie miesiące w mediach królowała Meghan Markle. Jej zbliżającym się porodem żyje cały świat. Księżna Sussex wzbudzała zainteresowanie głównie ze względu na swoje podejście do protokołu brytyjskiej rodziny królewskiej. W krótkim czasie wielokrotnie udowodniła, że ma go w głębokim poważaniu i nie zamierza grać według skostniałych zasad. W międzyczasie pojawiły się też donosy o rzekomym romansie księcia Williama z przyjaciółką Kate. Kryzys wizerunkowy przynajmniej częściowo zażegnali adwokaci księcia Cambridge wysyłając w tej sprawie oficjalne pismo, w którym zdementowali plotki.

Teraz William ponownie znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Tym razem stało się to za sprawą przemówienia, jakie wygłosił 26 kwietnia w Christchurch w Nowej Zelandii. Książę przy okazji wyrażania smutku z powodu mających tam niedawno miejsce zamachów terrorystycznych po raz pierwszy opowiedział o tym, co czuł po śmierci swojej matki.

Przemówienie księcia Williama było niezwykle poruszające.

15 marca w tym pokoju wydarzyła się tragedia. Terrorysta usiłował zasiać podział i nienawiść w miejscu, w którym gości wspólnota i bezinteresowność. Myślał, że może zmienić to miejsce. Jestem tu, by udowodnić światu, że mu się to nie udało – mówił.

William dobrze zdaje sobie sprawę z tego, czym jest cierpienie po stracie kogoś bliskiego. Kiedy miał 15 lat jego matka, księżna Diana zginęła w wypadku. Aż do teraz unikał w publicznych wystąpieniach opowiadania o traumie, jaką wtedy przeżył. W Christchurch postanowił się otworzyć i powiedzieć o intymnych doświadczeniach.

Miałem powód, by zastanawiać się nad żalem, nagłym bólem i stratą w moim życiu. Zdałem sobie sprawę, że oczywiście żal może zmienić punkt widzenia, doznajesz szoku, smutku lub bólu, ale nie wierzę, że smutek zmienia to, kim jesteś – wyznał.

Informator Vanity Fair powiedział, dlaczego to przemówienie było tak ważne dla Williama.

Książę chciał pokazać ludziom, jak bardzo mu na nich zależy. O to chodziło w tym wyjeździe. Dużo osób tutaj zginęło, więc to ważne, aby przyszły król William odwiedził kraj, z którym jest mocno związany – czytamy na portalu.

Wzruszył was swoim wyznaniem?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(53)
Gość
5 lata temu
Chciałabym poznac prawdziwe okolicznosci smierci ksieżnej Diany. Nie wierze w wersje przedstawianą oficjalnie.
gość
5 lata temu
Nie wiem czy wzruszył, ale zestarzał się bardzo szybko, tak na marginesie.
Gość
5 lata temu
Tez stracilam zbyt wczesnie Mame... nigdy jej nie zapomne, wrecz czerpie z tego jaka byla i czego moge sie od niej nauczyc. A dobro jest silniejsze od zła i tych ktorzy probuja nas zlamac
gość
5 lata temu
Nagła strata bliskiej osoby nie zmienia tylko wtedy, gdy ta osoba nie była nam aż tak bliska. Inaczej musisz się NAUCZYĆ ŻYĆ Z WYRWĄ W ŚRODKU.
Gość
5 lata temu
A wspomniał o Sri Lance???? Chrześcijanie to i****i! Kładą łeb pod topór!! muzułmanie nie sa w stanie się zmienić dla nich 1000 lat w te czy we wte to nic nie znaczy. Jak Maurowie czyli wyznawcy Islamu mordowali chrześcijan i zajęli Hiszpanie,Portugalię to papież zorganizował Wyprawy Krzyżowe w obronie mordowanych chrześcijan,a teraz???? Dno dna.Papież to jie pasterz to wilk mordujący owce wspólnie z islamistami.Widze że William też i****a.
Najnowsze komentarze (53)
psychiatra
5 lata temu
Ten jego tekst tak kompletnie nie ma sensu, że aż się płakać chce. Chciał zabłysnąć, ale no cóż... Tym razem się nie udało. (Tekst oznacza, że śmierć matki i smutek po niej, go nie zmieniły. Jasne. No chyba, że jest psychopatą, to ok, jest to możliwe.)
Gość
5 lata temu
Gdyby nie zrobił to pod publikę ....
gość
5 lata temu
p******i
gość
5 lata temu
Jesmutek wioąze sie z traumą to zmienia człowieka i nikt nie musi w to wierzy, to nie wiara w Boga, to są fakty - stres zminia "chemię" w mózgu, a to doprowadza do dalszych zmian. Psychiatria, psychoneurologia, psychologia, ect
gość
5 lata temu
hm skoro William ociepla sobie wizerunek, to faktycznie mógł zdradzać Kate. No bo trauma w dzieciństwie, bo to , bo tamto. Takie biedactwo.
Gość
5 lata temu
Zobaczymy za parę lat, jak się do niej upodobnisz lub sama zostaniesz matką lub ojcem...
Gość
5 lata temu
Dlatego powinniśmy wspierać dzieci Bieniuka - mimo wszystko
gość
5 lata temu
Co za ohydne trole w tej rodzinie, szpetota okropna, Karol, William, Harry, Edward i jego dzieci, Kamila, nawet ta królowa ma urodę gremlina. Jedynie Filip w miarę był przystojuny w młodości.
gość
5 lata temu
Czy już wyraził współczucie setkom zabitych chrześcijan w kościołach na Sri Lance? Czy już potępił terrorystów islamskich, którzy to zrobili? Przecież on jest podobno katolikiem, no chyba, że to wszystko jest tylko zakłamanym teatrem a oni muszą grać rolę, za które im płacą? Odkąd zainteresowałam się rodziną królewską, zmieniłam o nich zdanie i straciłam całą sympatię. Uważam ich za takie kukiełki w teatrzyku i dlatego nie należy się im szacunek bo niby za co, że grają?
gość
5 lata temu
Nie wiedzialam, że w meczecie rządzą wspólnota i bezinteresowność, bardzo często meczety są wylęgarnią zamachowców. Widzę, że rodzina królewska też musi być poprawna politycznie i ustawiać się z wiatrem jak każda chorągiewka.
Gość
5 lata temu
Nieprawda. Jak ma się taka matkę jak moja to jest wiele szczęście , ze ta toksyczna baba nie truje już mi życia.
czarownica Ma...
5 lata temu
zawsze jak ma się coś za uszami , to w piękny sposób umiemy się wybielać.
gość
5 lata temu
Jestem katoliczką ale wycofaną.Czekam kiedy kościół oficjalnie na kazaniach w calej Polsce przeprosi za wszystkich pedofilów ,za tą krzywdę za to straszne oszustwo wiernych ktorzy mieli w księżach osoby zaufania kościelnego.!
Gość
5 lata temu
Christchurch? Serio??? Może na Sri Lankę by pojechał gdzie zginęło dużo więcej Chrześcijan przemawiać. Co się z tym światem dzieje, ja pier... Inżynieria społeczna i propaganda działa w najlepsze. Może jeszcze tym brudasom zezwolom na broń do samoobrony a białym całkowicie zakażą. Zresztą, to już niedługo.