O rodzinie Cruise'ów zrobiło się ostatnimi czasy głośno za sprawą ślubu 24-letniego Connora, adoptowanego syna Toma i Nicole Kidman. Ceremonia prawdopodobnie przeszłaby bez echa, gdyby nie fakt, że na liście gości zabrakło matki pana młodego. Za decyzją o wykluczeniu z imprezy Nicole miała stać sama głowa rodziny. Tomowi zależy bardzo, aby wszystko odbyło się zgodnie z zasadami scjentologicznej sekty, do której Kidman nie przynależy.
"Nieco" mniej uwagi gwiazdor poświęca niestety swojej najmłodszej córce, Suri. 12-latka pozostająca pod opieką swojej słynnej mamy Katie Holmes nie widziała ojca już od ponad pięciu lat. Za rodzinną tragedią stoją rzecz jasna hierarchowie kościoła scjentologicznego, którzy wyklęli Holmes, po tym jak rozstała się z ich gwiazdorską marionetką.
Ponieważ zachodnie wybrzeże USA "okupowane" jest przez jej oziębłego ojca, Suri wraz z mamą osiedliły się w Nowym Jorku, gdzie często są widywane na ulicach Manhattanu, w trakcie załatwiania codziennych sprawunków. Nastolatka została ostatnio przyłapana przez paparazzi na delektowaniu się napojem podczas samotnej przechadzki po Wielkim Jabłku. Jak na gwiazdorską latorośl przystało, Suri prezentowała najgorętsze trendy. Wybrała wyjątkowo szerokie sztruksy do ziemi, które zestawiła z landrynkową bomberką z kwiecistymi aplikacjami i czerwoną torebeczką przewieszoną przez ramię.
Wyrośnie na nową ikonę stylu?