Trwa ładowanie...
Przejdź na

Katarzyna Nosowska ujawnia prawdę o swoim związku: "Całe życie sądziłam, że zdrady nie wybaczę"

324
Podziel się:

"No i proszę - wybaczyłam" -wspomina w wywiadzie.

Katarzyna Nosowska ujawnia prawdę o swoim związku: "Całe życie sądziłam, że zdrady nie wybaczę"

Miniony rok okazał się wyjątkowo urozmaicony w życiu Katarzyny Nosowskiej. Jak ujawnia w najnowszym wywiadzie dla miesięcznika Twój Styl, sytuacja zaczeła się dynamicznie rozwijać akurat wtedy, gdy pogodziła się ze świadomością, że zblliżając się do pięćdziesiątki wszystko, co fajne w życiu ma już za sobą i raczej nie ma sensu w tym wieku spodziewać się niczego ekscytującego.

A tymczasem spotkało ją miłe zaskoczenie. Książka A ja żem jej powiedziała będąca zbiorem skeczy, którymi kilka miesięcy wcześniej Kasia podbiła Internet, okazała się sukcesem wydawniczym. Decyzja, by po 25 latach rozstać się z zespołem Hey zaowocowała świetną solową płytą Basta.

Na dodatek, pół roku temu, ku zdumieniu wszystkich, a najbardziej samej Kasi, poślubiła swojego wieloletniego partnera, Pawła Krawczyka, który, czego nigdy nie ukrywała, zranił ją tak boleśnie, że przez długi czas w ogóle nie brała pod uwagę przebaczenia.
To jest nowe i zaskakujące - przyznaje piosenkarka. Byłam przekonana, że zemrę będąc panną. Teraz wiem, że nie ma co się zarzekać. W niczym. Całe życie sądziłam, że zdrady nie wybaczę, no i proszę, wybaczyłam. Okazało się, że nie jestem małostkowa - z tego jestem dumna. Nie drapię ran, chcę widzieć przyczyny, dlaczego mnie to spotkało, jakie zdarzenia prowadziły do kulminacyjnego momentu, kiedy pojawiła się osoba trzecia. Jaka jest moja odpowiedzialność. Musiałam się zastanowić, czy chcę pompować urazę, złość, gniew. Tym bardziej, że te emocje bardziej zakażały mnie.

Decyzja, by nie tylko wybaczyć zdradę, lecz także ponownie zaufać mężczyźnie, który już raz zawiódł, jest, jak tłumaczy Nosowska, elementem gruntownych zmian, jakie przez miniony rok wprowadziła w swoim nastawieniu do życia.

Jak ujawnia, poczuła się gotowa do małżeństwa dopiero wtedy, gdy uznała, że ma wobec niego wystarczająco dużo dystansu, a także odpowiednio zaniżone oczekiwania.

Po raz pierwszy w życiu przestałam się bać związku, chyba dlatego - wyjaśnia w wywiadzie. Już nie oczekuję od miłości poczucia bezpieczeństwa i pewności, że jest mi dana na zawsze. Przetrwam, jeśli się skończy. Po tym, co przeszliśmy, oboje mamy świadomość, że nie jesteśmy razem z przymusu. Albo dlatego, że się przyzwyczailiśmy, że tak jest wygodniej. Jesteśmy bo chcemy. Przy czym akceptuję jego prawo do powiedzenia: "Nie, jednak muszę iść gdzie indziej". Nie będę skamleć, błagać, żeby został, bo przecież sobie obiecaliśmy. Nie napinam się, że ślub to gwarancja. Sobie też daję prawo do stwierdzenia: "Oto nasz wspólny spacer się skończył". To jest niesamowicie ożywcze, mnie oswobodziło.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(324)
Gość
5 lata temu
Faceci sa beznadziejni.
Gość
5 lata temu
Ja bym nie wybaczyła zdrady, bo ciągle bym go później podejrzewała i sprawdzała. A poza tym jak facet zdradzi raz, to i drugi i trzeci...
Gość
5 lata temu
Ludzie się nie zmieniają...
Gość
5 lata temu
Jedyna szczera babka, uwielbiam ja
Gość
5 lata temu
Sama nie wiem, co myśleć...
Najnowsze komentarze (324)
Mama
4 lata temu
Dla tych szokujących się...Tyle wiemy ile nas sprawdzono.
Aga
4 lata temu
Jestem w podobnej sytuacji Uwielbiam Panią Dała mi Pani siłę!!!!
gość
5 lata temu
To się nie uda...szkoda czasu!
Gość
5 lata temu
Kasia jest super. Jej sprawy, jej decyzje. I kropka
gość
5 lata temu
s****e w banie. nie wiem dlaczego wszyscy ją mają za autorytet.
gość
5 lata temu
Świetna babka! Szczera i prawdziwa w tym zaklamanym świecie! A jej książka jest znakomita, napisana z dużą dozą humoru i dystansu, zarówno do świata jak i do siebie. Podobno ma powstać druga część.
gość
5 lata temu
Czytałam książke, bez szału...
Montana
5 lata temu
Pani Kasiu bardzo Pani dziekuje za wspaniałą twórczość i mądrość można się dużo od Pani nauczyć jest Pani przyjaciółką każdej kobiety 👍❤️
Gość
5 lata temu
Bardzo lubię Panią Kasię, ale uważam, że nie ma do siebie szacunku i ma zaniżone poczucie własnej wartości. Stąd taka decyzja. Wybaczyć można w swoim własnym wnętrzu, sercu. Po jakimś czasie, kiedy czujemy się już na to gotowi. Dla oczyszczenia swojej własnej psychiki. Żeby móc w końcu zostawić przeszłość za sobą i móc przejść do nowego, lepszego etapu w swoim życiu. Ale przebaczenie nie oznacza powrotu do osoby, która nas skrzywdziła. Taką osobę też należy pozostawić za sobą. Dla własnego dobra. Nie mniej, to jej życie i jej wybory.
gość
5 lata temu
wybaczyc to jedno.....a co zrobic aby o tym zapomniec ......nie da sie...pamieta sie do konca zycia ...cholera !!!!
Gość
5 lata temu
Są różne zdrady jak różne kolory miłości... zależy od mężczyzny co z tym zrobi; czy jak dziecko cieszy się ,że się upiekło; czy teraz zrewanżuje się pięknym życiem razem...w 90% niestety to pierwsze...
Gość
5 lata temu
Prawda jest taka ,że kobiety dojrzewają faktycznie jak wino i rozwijają się emocjonalnie; Panowie fermentują lub gnusnieja... starzeją się,ale nie mądrzeją.Czy partner doceni mądrość Kasi; wątpię...
Gość
5 lata temu
Wszyscy faceci zdradzają. Tylko jeszcze go nie przyłapałyście. Zdradzają nawet ci co na insta dają zdjęcia z rodzinką.
Gość
5 lata temu
Ha ha nawet Bog nie wybacza zdrady kto wybacza jest g***i slaby mat..l deb...l itd i tyle a na weselu jak poszedl do kibla p****l druzbe
...
Następna strona