Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dorota Szelągowska wspomina u Wojewódzkiego swoje trudne dzieciństwo: "Rzucałam w mamę różnymi rzeczami"

127
Podziel się:

"Kiedys rzuciłam w nią patelnią, a ona ją odbiła i wtedy zbiłyśmy okno"- ujawniła specjalistka od urządzania wnętrz. "Myśmy się doprowadzały do wściekłości".

Dorota Szelągowska wspomina u Wojewódzkiego swoje trudne dzieciństwo: "Rzucałam w mamę różnymi rzeczami"

Dorota Szelągowska cztery lata temu podjęła ważną decyzję, by po 13 wspólnych latach rozstać się z Adamem Sztabą. Zaledwie dwa lata wcześniej wzięli ślub, który miał być lekiem na narastające nieporozumienia. Niestety, tylko je pogłębił. Na szczęście po rozstaniu ze Sztabą kariera Szelągowskiej nabrała tempa. Obecnie Dorota prowadzi kilka programów wnętrzarskich w TVN Style i Home&Garden. W międzyczasie zdążyła znów się zakochać, zajść w ciążę i urodzić dziecko.

W programie Kuby Wojewódzkiego wystąpiła z mamą, pisarką Katarzyną Grocholą, która nieco pokrzyżowała prowadzącemu szyki, pojawiając się w studiu zanim zdążył ją wywołać i od razu na wstępie skrytykowała jego samochód.

To ty nie wiesz, że kolor bordo postarza? - zdziwiła się. To nie jest żadnej purpurowy, tylko zwyczajne komunistyczne bordo. Weź, zmień ten kolor, za sześć tysięcy nakleją ci folię na ten samochód. Wiesz, że twoja publiczność klaszcze z politowania? To wszystko są moi znajomi…
Ja też mam pytanie - odgryzł się Wojewódzki. Jak dawno zmarł twój fryzjer?
Ty masz jeden problem, który z reguły mija z czternastym rokiem życia - nie dała się zbić z tropu Grochola. Twoja książka to takie mnóstwo kryształków, ale nie wziąłeś pod uwagę, że jeden kryształ znacznie lepiej wygląda na czarnym aksamicie niż duża ilość. A pod tymi kryształkami siedzi taki zagubiony, smutny Kubuś, który marzy o miłości.
Ja mam jeszcze takie pytanie: czy wierzysz w cuda? - zapytał uszczypliwie prowadzący. To trochę jest o seksie po sześćdziesiątce…

Dorota też pojawiła się w bojowym nastroju.

Jak powiedziałam mamie, że idę do ciebie, to powiedziała, że nie pójdę bez niej - wyznała. A ja na to: przecież nic mi nie grozi, nie jestem w jego typie, bo skończyłam 16 lat.
Potem jeszcze wspólnymi siłami zbuntowały Angelę, która, niewykluczone, że celowo, oblała Wojewódzkiego wodą.

Czy to prawda, Dorotko, że ty jesteś z patologicznej rodziny? - zagadnął Kuba.

Myśmy doprowadzały się do wściekłości - wspominała Szelągowska. Rzucałam w mamę różnymi rzeczami, na przykład patelnią, a ona ją odbiła i wtedy zbiłyśmy okno. Polubiłyśmy się znacznie później. A zadasz mi w końcu jakieś inteligentne pytanie?

Czy w polskich mieszkaniach najgorsza jest „błazeria”, meblościanka czy tapczan-półka? - zainteresował się Wojewódzki.

Zdecydowanie tapczan-półka - odpowiedziała bez namysłu Szelągowska. Ja nie jestem jakąś wielką wizjonerką. Polacy chcą mieszkać ładnie, ale brakuje im odwagi. Dla nich przesunięcie kanapy w inne miejsce jest wyzwaniem. Otwierasz szafę, a tam dwadzieścia kompletów pościeli z kory i suknia ślubna. Polacy są fantastycznym narodem, ale strasznie boją się zmian. Jak to przesunąć meble? Wszystko ma stać pod ścianami. Jakby tam jakieś wieczorki taneczne codziennie się odbywały... Ja osobiście mam problem z pokazywaniem swojego życia prywatnego, ale nie mam oporów przed pokazywaniem swojego mieszkania. Ludzie nawet nie wiedzą, że Grochola jest moją mamą. Obie wróciłyśmy do panieńskich nazwisk. Ale zapytaj mnie o coś fajnego.

No dobrze… Powiedziałaś taką rzecz: uważam, że trzeba przestać kastrować mężczyzn, co chciałaś przez to powiedzieć? - zagadnął prowadzący.

To, jakich synów sobie wychowamy, takich kolejne pokolenie kobiet będzie miało mężów - wyjaśniła Dorota. Chodzi o to, że ten mężczyzna jest na piedestał wpychany na siłę, robi się wszystko za niego, to się go w ten sposób kastruje. I taki facet przy kobiecie, która potrafi zrobić wszystko, po prostu się kurczy. Zapytaj kobiet na widowni, założę się, że to głównie one robią remonty.
Na koniec Szelągowska zaprezentowała jeszcze talent wokalny, podrabiając Paullę, naśladującą Edytę Górniak, bo jak wyznała, samej Edyyty bezpośrednio to by się nie podjęła. A jakby jeszcze było mało szczęścia, na koniec do studia wpadł Harkorowy Koksu...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(127)
Gość
5 lata temu
To nie Dorota podjela decyje o rozstaniu ze Sztaba tylko on ją zdradzal ze swoja menadzerka.
Gość
5 lata temu
Dorota wypiękniała! Widać, że szczesliwa
Gość
5 lata temu
bardzo fajne pozytywne kobiety 😊
Gość
5 lata temu
Teraz jest super pozytywna ! Tez bym chciała taka byc
Gość
5 lata temu
Patologia!! A nie cudowne kobiety! Matka nie dala corce milosci tylko patologicznego ojczyma,ktory ją molestowal
Najnowsze komentarze (127)
gość
5 lata temu
Oj Dorota, to byłaś nie grzeczna, szok!!!!
Gość
5 lata temu
Obie zachowywały się jak.. Nie napiszę jak. Masakra i tyle w temacie
Gość
5 lata temu
Dziwne jak sie Kuby nie lubi to sie go nie oglada, a isc dobprogramu zeby mu dowalic? No tak, za darmo by nie poszly, swoja droga Kuba to bystry i blyskotliwy facet niestety p*****k I cham co usilnie probuje zatuszowac humorem
Gość
5 lata temu
Czy wy nie wiecie że można sobie dorobić w większych miastach wynajmując mieszkania do programów typu Ukryta Prawda itd. Sama wynajmowałam we Wrocku ;)
Jahacy.
5 lata temu
Bardzo lubię Kubę Wojewódzkiego za to, że jego ojciec, który był komunistycznym prokuratorem skazywał na długoletnie wyroki i pobyty w łagrze różnych oszołomów. Takich z Solidarności i innych, Bardzo dobrze, że skazał Pileckiego i Fieldorfa i Inkę. Dobrze, że Kuba jest dumny z taty, bo gdyby tamci doszli do władzy, to by może nawet gorsi od PiSu byli. Bo w gazecie wyborczej czytałem, że Kaczyński jest chory z nienawiści i to prawda. Pozdrawia, cieplutko KOD, Obywateli RP , partię Wiosna i wszystkich mieszkańców Sieradza.
Gość
5 lata temu
Ma się czym chwalić, po prostu wzór do naśladowania. Dziwna jest, wyniosła taka, niestety brakuje jej pokory
Gość
5 lata temu
Patologią i przemocą nie należy się chwalić w telewizji. Wstydziłabym się na ich miejscu takiej rodziny i relacji, a nie z dumą opowiadala takie głupoty z przeszłości. Do tego trzeba mieć jednak klasę, wyczucie, takt i reprezentować pewien poziom intelektualny, do którego obu paniom jednak daleko... Może nauczyły się chociaż celniej rzucać...
gość
5 lata temu
Nie trawię obu tych kobiet, szczególnie tej młodszej. Bardzo męczące jest słuchanie potoku słów wypływających z jej ust z szybkością pocisków z karabinu maszynowego. Nie dziwię się Sztabie, że ją zostawił, bo ten wieczny trajkot może człowieka wykończyć.
gość
5 lata temu
No to coś ją łączy z Górniak.
gość
5 lata temu
patelnią w matkę? to przemoc****atologia w domu. w każdym innym domu miałyby kuratora
gość
5 lata temu
Dwie debilki
gość
5 lata temu
Program pan Szelągowskiej oglądam , owszem, ale tylko sam początek i koniec. Środkowy show mnie nie interesuje, mało śmieszne przekomarzanie się z budowlańcami, pokrzykiwanie..sztuczne to I pretensjonalne
Kobra
5 lata temu
Super się je oglądało, widać że to mama córka ale też przyjaciółki oddane! relacja do pozazdroszczenia, są sobą a nie pitu pitu pod publiczkę
gość
5 lata temu
Kiedyś lubiłam ten program, ale teraz to nie da się go oglądać. Nie daje ludziom sensownie się wypowiedzieć bo cały czas musi się popisywać. Tam nie ma żadnej rozmowy z goścmi, tylko przekrzykiwanie.
...
Następna strona