1 maja media obiegła smutna wiadomość o śmieci Izabeli Skrybant-Dziewiątkowskiej. 81-letnia wokalistka Tercetu Egzotycznego przegrała walkę z nowotworem trzustki, z którym zmagała się od jesieni ubiegłego roku. O śmierci Izabeli poinformowano na oficjalnym profilu Tercetu Egzotycznego na Facebooku.
Od momentu usłyszenia diagnozy gwiazda starała się myśleć pozytywnie i nie poddawać chorobie, która postępowała w błyskawicznym tempie. W końcowym stadium wokalistka zadbała o uporządkowanie spraw spadkowych.
Wcześniej już dopilnowała sprawiedliwego podziału swojego majątku. Wokalistka ma dwie córki - Kasię i Anię, i to właśnie one będą po równo dziedziczyć fortunę - donosi Super Express.
Tabloid szacuje, że w grę może wchodzić nawet pięć milionów złotych. Gwiazda miała luksusową willę z basenem i prywatnym studiem nagrań we Wrocławiu wartą ponad trzy miliony złotych oraz dysponowała znacznymi oszczędnościami. Otrzymywała też tantiemy za przeboje Tercetu. Córki odziedziczą również kolekcję drogocennej biżuterii, którą Izabela przywoziła najczęściej ze Stanów Zjednoczonych i dostawała od bogatych wielbicieli.
Pogrzeb piosenkarki odbędzie się we wtorek na cmentarzu parafialnym przy ul. Bardzkiej we Wrocławiu. Wokalistka spocznie obok swojego męża - Zbyszka Dziewiątkowskiego. Zapowiedziano, że oprócz rodziny, przyjaciół i fanów, w ceremonii wezmą udział również przedstawiciele władz miasta. Menedżerka Tercetu Egzotycznego zachęca, aby zamiast kupować kwiaty, wspomóc cel charytatywny.
Jeśli chcieliby Państwo uhonorować wieloletnią, charytatywną działalność Izabelli na rzecz fundacji "Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową", informujemy, że podczas pogrzebu, zamiast kwiatów, będzie możliwość wspomożenia Organizacji - pisze Gaja Tyralska w oficjalnym komunikacie.
Zobacz też: Rodzina Krystyny Sienkiewicz nadal walczy ze sobą w sądzie. "Coraz więcej rąk wyciąga się po jej majątek"