O narodzinach pierwszego potomka Harry'ego i Meghan huczy cały świat. Gdy popołudniu 6 maja szczęśliwy książę Sussex w krótkim wywiadzie dla telewizji ogłosił narodziny syna, wiadomo było, że media niemal w każdym miejscu na świecie będą relacjonować nowinę o książęcym dziecku.
Zobacz: Royal baby Harry'ego i Meghan jest siódme w kolejce do tronu i nie będzie nazywane "księciem"!
Warto dodać, że zgodnie z obowiązującymi przepisami w rodzinie królewskiej, Meghan i Harry nie mają praw rodzicielskich do własnego syna. Jak się okazuje to królowa Elżbieta II oficjalnie jest ''matką'' dziecka... Wszystko z powodu dokumentu sprzed prawie 300 lat, zgodnie z którym władca Wielkiej Brytanii to prawny opiekun wnuków i prawnuków. Tym samym może decydować o całym ich życiu. Owa zaskakująca zasada działa do dzisiaj.
Oczywiście, kontrowersje wokół oficjalnego obowiązującego prawa w rodzinie królewskiej to niejedyny temat, który podsycają media. Jak można się było spodziewać, nie tylko dziennikarze zainteresowali się narodzinami nowego ''royal baby''.
Thomas Markle, ojciec Meghan, który przypomniał sobie o córce jedynie przy okazji jej ślubu czy informacji o ciąży, nieoczekiwanie ponownie się ''uaktywnił''. Gazeta The Sun poprosiła Thomasa o komentarz dotyczący pojawienia się na świecie wnuka. Uradowany mężczyzna pogratulował córce i zięciowi w dosyć powściągliwy sposób:
Niech Bóg pobłogosławi to dziecko, a ja życzę mu zdrowia i szczęścia. Gratuluję mojej czarującej córce Meghan Markle i księciu Harry'emu.
Jak wiadomo, od wielu lat relacje Meghan z ojcem nie układają się zbyt dobrze. Tuż przed ślubem aktorki z księciem, media podniosły informacje o poważnym konflikcie w rodzinie Meghan. Zarówno Thomas Markle, jak i jego druga córka Samantha, próbowali zwrócić na siebie uwagę, wyciągając na światło dzienne wiele pikantnych szczegółów.
Przeczytaj: Ojciec Meghan Markle chce zarobić na jej ślubie? Sprzedał ustawione zdjęcia za 100 TYSIĘCY FUNTÓW!
Wiele wskazuje także na to, że Samantha Markle za wszelką cenę próbowała wykorzystać zainteresowanie ojcem dla własnej ''kariery''. W ciągu ostatniego roku wielokrotnie oskarżyła i atakowała Meghan, chcąc w ten sposób wyrazić swój ''żal'' z powodu niezaproszenia na królewski ślub.
Czy tym razem szykuje się prawdziwy przełom w rodzinie Markle czy to jedynie kolejna zagrywka?