Trwa ładowanie...
Przejdź na

Sąd nadal nie ustalił, czy opiekunka przyczyniła się do śmierci Villas. "Ten proces to koszmar"

128
Podziel się:

Syn zmarłej gwiazdy zastanawia się, jak można mieć tu jakiekolwiek wątpliwości. "Jak mogły powstać tego typu obrażenia i kto na to pozwolił?".

Sąd nadal nie ustalił, czy opiekunka przyczyniła się do śmierci Villas. "Ten proces to koszmar"

5 grudnia minęło siedem lat od śmierci Violetty Villas. W toku postępowania ustalono, że umierała długo i w męczarniach i nie da się wykluczyć, że mogła o to zadbać jej wieloletnia "opiekunka" Elżbieta B.

Biegli, dokonujący sekcji zwłok gwiazdy, odkryli na jej ciele tyle obrażeń, że początkowo mieli kłopot z ustaleniem bezpośredniej przyczyny śmierci. Okazało się, że Villas była głodzona i bita. Na jej ciele znaleziono liczne siniaki, krwiaki, zadrapania i ślady po wyrwanych włosach. Miała także złamaną nogę i cierpiała na nieleczone zapalenie płuc. Mimo to Elżbieta B. szła w zaparte, że troskliwie opiekowała się Villas do samego końca i za to należy jej się spadek po zmarłej, w tym popadający w ruinę dom w Lewinie Kłodzkim.

W listopadzie 2014 roku Sąd Rejonowy w Kłodzku uznał, że mogła jednak lepiej opiekować się schorowaną diwą i za nieudzielenie pomocy umierającej skazał ją na 10 miesięcy więzienia, po czym… puścił do domu, najwyraźniej wierząc, że w wyznaczonym terminie stawi się na odbycie kary. Tak się jednak nie stało. Ponieważ policjanci nie mogli jej znaleźć, trzeba było rozesłać listy gończe i zorganizować obławę. W końcu okazało się, że Elżbieta B sprytnie ukryła się na głównej ulicy Lewina Kłodzkiego.

Już po 6 miesiącach odsiadki sędzia uznał, że Elżbieta B wystarczająco już się nacierpiała i warunkowo zwolnił ją z więzienia.

Tymczasem syn Villas, Krzysztof Gospodarek uznał, że wyrok za nieudzielenie pomocy to zdecydowanie za mało idomaga się uznania Elżbiety B. winną znęcania się fizycznego i psychicznego nad podopieczną.

Najwyraźniej nie może jej zapomnieć tego, że przed laty, gdy chcąc ratować matkę, wywalczył dla niej miejsce w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii, Elżbieta B. nakłoniła ją do wycofania zgody na leczenie. Wówczas Krzysztof Gospodarek zawiadomił policję i prokuraturę, te jednak uznały, że w zdemolowanym domu w Lewinie Kłodzkim, pod opieką alkoholiczki, Villas jest całkowicie bezpieczna. Aż doszło do tragedii...

Proces w sprawie o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad Violettą Villas toczy się w Sądzie Rejonowym w Kłodzku od czerwca 2016 roku i końca nie widać. Aktualnie opóźnienie wynika stąd, że biegły, który analizował wyniki sekcji zwłok zmarłej piosenkarki, nie dotarł na czas do Kłodzka i rozprawę trzeba było odroczyć.

Z dotarciem na miejsce nie miał za to problemu powód, Krzysztof Gospodarek, który po pokonaniu 500 kilometrów z Warszawy, dowiedział się, że równie dobrze mógł zostać w domu.

Ten proces to koszmar, który dręczy moją rodzinę - komentuje w rozmowie z Super Expressem. Chcę, żeby się skończył i żeby w końcu wyjaśniono, kto jest odpowiedzialny za straszne warunki, w których zmarła moja mama. Dlaczego tak bardzo cierpiała przed śmiercią i to przez długi czas. Jak czytam wyniki sekcji zwłok to zastanawiam się, skąd w jej mózgu ślady po udarze, skąd ogromna ilość tlenku węgla w płucach, zapalenie płuc, połamane kości. żebra, kość udowa, splot słoneczny, rozległe odleżyny. Jak mogły powstać tego typu obrażenia i kto na to pozwolił?

_

_

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(128)
gość
5 lata temu
zwykle pod bramą, bo nikt go tam nie wpuszczał, a matka nie chciała z nim kontaktu, wolała Elkę do picia
Gość
5 lata temu
Dobijała ja powoli..
R
5 lata temu
Żaden człowiek nie powinien tak kończyć.
Gość
5 lata temu
W sercu cie kołyszę, list do ciebie piszę...
Gość
5 lata temu
To się w głowie nie mieści!
Najnowsze komentarze (128)
ona
5 lata temu
ona ją dobijała. A gdzie rodzina była? była by często.. siłą wchodziła... sprawdzała... matka mogłaby mnie wyklinac wyrzucać z domu a i tak bym przyjeżdzała sprawdzała itd... Oni tez nie sa bez winy. Pytając jak to się stalo ze umierała w takich warunkach. To ja się pytam wlaśnie syna : JAKIM CUDEM ZOSTAWIŁES MATKĘ W TAKICH WARUNKACH >?!
Gość
5 lata temu
Przepiękny głos, wielki talent i wielki pech... .urodzic się w tym kraju. .Polska wówczas nie dorosła do takich artystów.. A na koniec pomoc rządu to żenada
Gość
5 lata temu
Villas była wielka i bardzo utalentowaną artystką. W Ameryce była uznawana i podziwiania.. ale tęskniła za krajem A JEJ powrót to największa błąd i tragedia.. Niestety w zacofanej Polsce tylko szokowala i nikt nie docenił jej ogromnego talentu. Umierała i żyła w biedzie i strasznych warunkach. Wstyd dla rządu i państwa.
Gość
5 lata temu
Villas była wielka i bardzo utalentowaną artystką. W Ameryce była uznawana i podziwiania.. ale tęskniła za krajem A JEJ powrót to największa błąd i tragedia.. Niestety w zacofanej Polsce tylko szokowala i nikt nie docenił jej ogromnego talentu. Umierała i żyła w biedzie i strasznych warunkach. Wstyd dla rządu i państwa.
gość
5 lata temu
Jakiż on zatroskany... Szkoda, że za życia tak bardzo się o "mamę" nie troszczyli!!! Gdyby mu tak bardzo zależało na "mamie" nękał by prokuraturę i urzędy codziennie, i z pewnością odniosło by to skutek!!!
Gość
5 lata temu
Jakoś nie przypominam sobie, żeby syn zawalczył o matkę tak jak walczy o jej majątek!
gość
5 lata temu
jeśli się opiekowała to powinna wzywac lekarza lub ją zaprowadzac ,ale tego nie robila ,Wioletta miała nieleczoną chorobę psychiczną, więc opiekunka tez była winna ,syn powinien wystąpić do sądu o ustalenie kuratora nad matką ,gdyż nie była w stanie podejmowac logicznych decyzji a co to za śad 7 lat nie może nićustalić??/ wszyscy są winni ,to sprawa dla prokuratora i skandal
Gość
5 lata temu
Piły we dwie i tyle
gość
5 lata temu
Dlaczego ludzie mysla,ze artysci jak Polanski,czy Villas to bogowie. Maja swoje wady, ona byla klasyczna menelka, znalazla sobie kumpelke od kieliszka i tak sie razem staczaly. Bez kumpelki tak samo by sie stoczyla, ona byla alkoholiczka od dekad.
gość
5 lata temu
Poczytaj troche o tym, jak opiekunka zmanipulowala Villas, ze nie chciala syna widziec, bo wolala opiekunke i alkohol. Tak latwo ci osadzac?
Gość
5 lata temu
To one obie piły?
Bratz
5 lata temu
Taka nasza Ariana Grande to była
gość
5 lata temu
skoro pan Gospodarek dostał ten dom dlaczego pozwala by ten dom popadał w ruinę?
gość
5 lata temu
skoro pan Gospodarek dostał ten dom dlaczego pozwala by ten dom popadał w ruinę?
...
Następna strona