Trwa ładowanie...
Przejdź na

Beata Tadla martwi się o syna: "Zbyt często wychodzi na balangi"

132
Podziel się:

"On co weekend umawia się ze znajomymi i do wczesnych porannych godzin bawi się na najpopularniejszej ulicy klubowej w Warszawie” - ujawnia znajomy prezenterki.

Beata Tadla martwi się o syna: "Zbyt często wychodzi na balangi"

Syn Beaty Tadli - Jan dał się już poznać jako osoba o rozrywkowym stylu życia. Jego medialna kariera rozpoczęła się cztery lata temu, gdy znalazł się z mamą na okładce Vivy. Opowiadał wtedy o swoich marzeniach, by dostać się na Harvard, a po dyplomie pracować jako niezależny reporter.

Z czasem jednak uznał, że w zupełności wystarczy mu bycie celebrytą. Mama zdaje się wspierać ambicje osiemnastolatka, chętnie zabierając go na ścianki. Zawartymi w ten sposób znajomościami Janek chwali się na Instagramie. Z zamieszczanych przez niego zdjęć można wnioskować, że pociągają go używki oraz huczne imprezy.

Dopiero, kiedy Janek zaczął znikać z domu na całe noce, Beata zaczęła podejrzewać, że była dla niego zbyt pobłażliwa.

Janek co weekend umawia się ze znajomi i do wczesnych godzin porannych bawi się na najpopularniejszej ulicy klubowej w Warszawie - potwierdza z troską informator Faktu. Beata jest zdania, że Janek wychodzi na balangi zbyt często. Myśli, co z tym zrobić.

Cóż, na radykalne decyzje jest już chyba za późno… Zwłaszcza że Tadla w rozmowie z tabloidem winą za tryb życia syna obarcza… strajkujących nauczycieli.

Faktycznie, Jankowi dał się we znaki ten trzytygodniowy strajk nauczycieli - komentuje. Ale mam nadzieję, że coraz solidniej zacznie myśleć o maturze, która przecież u niego za rok!

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(132)
Gość
5 lata temu
To się nim zajmij. Partnerskie relacje mają swoje granice.
Sandra
5 lata temu
Wychodzi bezstresowe wychowanie.
Gość
5 lata temu
Ja tez chodziłam i bawiłam się całe weekendy, jak skończyłam studia byłam już tak wyszumiana, że nie chciało mi się nawet na kawę iść, tylko dom, książka i kot. Młodość ma swoje prawa.
Gość
5 lata temu
Szkoda chlopca, widac, ze ma niby wszystko ale nie ma nic. Scenariusz podobny do kazdego, pieniadze sa ale brak czasu na rozmowy
Gość
5 lata temu
Odetnij go od kasy
Najnowsze komentarze (132)
gość
5 lata temu
to na pewno nauczyciele winni a nie styl życia matki?
Gość
5 lata temu
To nie wina Nauczycieli tylko Pani Proszę się nim zająć, a nie latać po ściankach.
Gość
5 lata temu
Ladna
BUBBA
5 lata temu
a co ma robić ... patrzeć na starzejącą sie matkę?
gość
5 lata temu
Następna błyskotliwa mamusia
gość
5 lata temu
Ona wygląda, jak by miała 25 lat!
gość
5 lata temu
Ona się chwali a nie troszczy że synuś baluje za grubą kasę. I że mamusię stać na takie wypady. Chyba że zaczął kraść. Kobieto posłuchaj co mówisz najpopularniejsza ulica i on ci go chowa. Zacznij się dzieciakiem zajmować a nie go celebrować. Fakt strajk nauczycieli to głupota i żenada ale dzieci wychowuje się w domu szkoła może tylko doszlifować. Ale ta pani najwyraźniej nie ma na to czasu nie umie i nie chce. Jaki to obciach jak matka o takich sprawach się chwali publicznie. Szkoda dzieciaka złą mamuśka mu się tarfiął.
gość
5 lata temu
Syn to nie kolega, a matka nie koleżanka.
gość
5 lata temu
A ty tadlo nie tylko na balangi łaziśz,wskakujesz co chwila do innego łóżka.Wy banderowcy jak takie bieniuki macie to paskustwo we krwi,robicie Polakom obciach.
Jan
5 lata temu
Jak mamusia wychowała tak ma , dawała ile chciał i co chciał i tak pozostał ... Jak tak dalej pójdzie to na zmarnowanie chłopaku idzie ..... Mamcia niech prosi Boga o działanie a i sama zajmie się synalkiem a nie facetami ....
gość
5 lata temu
A kto to jest ta Tadla? A nauczyciele maja problem jak zadbać o swoje dzieci a nie przejmować się rozpuszczonymi paniczykami...
ghdf
5 lata temu
matura to szajs nic zniej nie ma studia wPolsce to poziom coraz slabszy typowa masowka za pieniadze
gość
5 lata temu
malo atrakcyjny facet
Gość
5 lata temu
Chora kobieta.a tak to co wy z tym synem jakiejś megan
...
Następna strona