Maryla Rodowicz, chociaż na polskiej scenie muzycznej osiągnęła już wszystko, nie zamierza spoczywać na laurach. Uważnie obserwuje zagraniczny show biznes, szukając inspiracji. Jak wiadomo, ustawiła poprzeczkę tak wysoko, że raczej żadna polska gwiazda jej nie dorówna.
Ostatnio dała do zrozumienia, że gdyby tylko dysponowała walorami Kim Kardashian albo przynajmniej jej wysadzaną diamentami torebką od Hermesa za milion złotych, to dopiero by zaszalała.
Na szczęście, nawet bez wyrazistych gabarytów Kim, Maryla nie może narzekać na to, że jej wygląd jest mało "światowy".
Jak ujawnia w rozmowie z Super Expressem, nagminnie mylona jest jedną z najsłynniejszych europejskich gwiazd. Rodowicz ma co do tego mieszane uczucia. Z jednej strony miło, gdy ktoś ją bierze za Brigitte Bardot, ale nie można zapominać o tym, że takie porównanie postarza.
Bardot bowiem skończy we wrześniu 85 lat, a Maryla ma zaledwie 73 i pół.
To mi się zdarzało kilka razy w Londynie - wspomina piosenkarka. Już w czasach szkolnych stylizowałam się na Bardot, wycinałam sobie grzywkę, malowałam oczy jak ona. Z jednej strony do komplement, bo przecież Brigitte Bardot była wielką gwiazdą i piękną kobietą, a z drugiej strony… Halo! Brigitte jest starsza!
[ _
_ ]( https://www.pudelek.pl/artykul/117055/kiedy_edyta_pazura_wygladala_jak_brigitte_bardot_zdjecia_s/foto_1#s1 )