W ostatnich tygodniach znów głośno jest o problemach psychicznych Britney Spears. Wokalistka na przestrzeni lat przechodziła liczne załamania nerwowe, a najgłośniejszym było to z 2007 roku, gdy ogoliła sobie głowę na oczach paparazzi.
Niedawno piosenkarka znów trafiła do szpitala psychiatrycznego. Początkowo twierdzono, że zgłosiła się tam dobrowolnie, jednak wkrótce Britney złożyła pozew, w którym twierdzi, że to ojciec "faszerował ją lekami i zmusił do pobytu w placówce".
Zobacz: Britney Spears sądzi się z ojcem o odzyskanie prawa do decydowania o sobie i własnym majątku
W trudnych chwilach piosenkarka może na szczęście liczyć na wsparcie mamy oraz chłopaka, Sama Asghari. 25-latek stara się wypełniać ukochanej czas aktywnościami, które ona najbardziej lubi, aby mogła poczuć się lepiej. W sobotę zabrał ją na rajd po sklepach.
Britney była w świetnym nastroju i chichotała. Zawsze jest szczęśliwa, gdy Sam jest w pobliżu - mówi źródło magazynu People.
Mimo że Sam jako model i trener fitness jest bardzo zajęty, stara się spędzać z piosenkarką jak najwięcej czasu.
Pracuje w ciągu tygodnia i często ma sesje zdjęciowe, ale próbuje spędzać większość weekendów z Britney. Przebywanie z Samem ma na nią dobry wpływ. Zabiera ją zakupy i do restauracji. Jest świetnym facetem. Zawsze jest bardzo słodki i opiekuńczy dla Britney - dodaje informator.
Spears chętnie chwali się związkiem na Instagramie. Ostatnio zamieściła kilka wspólnych zdjęć, na których pozują w takich samych koszulkach i podpisała je: "Kocham tego mężczyznę".
Wygląda na to, że po serii nieudanych związków Britney znalazła wreszcie kogoś, z kim naprawdę jej się układa. Miejmy nadzieję, że pomoże jej to w powrocie do zdrowia i doda sił w sądowej batalii z ojcem.