Choć emocje wokół skandalu z udziałem Tristana Thompsona i Jordyn Woods w mediach w zasadzie już opadły, na pewno wciąż pozostają żywe dla bohaterów rodzinnego dramatu, a w szczególności dla zdradzonej Khloe Kardashian. Już jakiś czas temu "środkowa" z sióstr zapewniła, że zrobi wszystko, żeby koniec związku z Tristanem nie zaszkodził relacji jej córki z ojcem. Nic więc dziwnego, że ponad miesiąc temu Kardashianka zacisnęła zęby i zaprosiła niewiernego koszykarza na pierwsze urodziny True.
Można odnieść wrażenie, że odkąd celebrytka rozstała się z Thompsonem stara się kreować na niezależną samotną matkę, która do pełni szczęścia nie potrzebuje mężczyzny. Równocześnie Khloe z coraz większą intensywnością poddaje się kolejnym zabiegom "upiększającym". Jakiś czas temu, podczas spaceru z córką, w oczy rzucały się jej ostrzyknięte nabrzmiałe wargi. Co ciekawe, gwiazda zdecydowanie zaprzecza pogłoskom o ingerowaniu w usta i twierdzi, że powiększa je za pomocą kredki.
Najwyraźniej to nie koniec wizyt u chirurga, bowiem od niedawna możemy oglądać zupełnie odmieniony nos celebrytki. Kilka dni temu pojawiło się nagranie z rozmowy Khloe z prawniczką, która ją rozwodziła, Laurą Wasser. Fani niemal od razu zauważyli, że z jej nosem jest coś nie tak, a w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Według niektórych Khloe wygląda teraz jak własna matka:
W końcu wygląda jak członek rodzin Kardashianów, Myślałem, że to Kris Jenner, Nie poznaję jej!, Co się stało z jej nosem? - grzmią internauci.
Odmieniony wygląd 34-latki zdecydował się skomentować również chirurg plastyczny, Dr Anthony Youn:
Wygląda na to, że miała operację plastyczną nosa. Skróciła go i wyszczupliła. Jej nos wyglądał świetnie przedtem, więc zastanawiam się, czy to było coś, co naprawdę musiała zrobić! - stwierdził ekspert w rozmowie z portalem HollywoodLife.
A wam jak podoba się nowy nos Kardashianki?
