Choć Ariana Grande w wyjątkowo krótkim czasie zaliczyła spektakularny sukces, z dnia na dzień stając się najpopularniejszą współczesną piosenkarką, artystka wciąż nie potrafi zaznać pełni szczęścia. Po tym, jak gwiazda snuła plany małżeńskie z amerykańskim komikiem Petem Davidsonem, były partner Ariany, Mac Miller, nieoczekiwanie zmarł w wyniku przedawkowania narkotyków.
Zrozpaczona gwiazda postanowiła zerwać z narzeczonym i skupić się na nagrywaniu kolejnych singli, które pomogą jej zdeklasować konkurentki i utrzymać się na samym szczycie. O ile celebrytka nigdy nie potrafiła zbyt długo wytrzymać bez partnera, tym razem 25-latka postanowiła przez jakiś czas pobyć singielką i "poświęcić się w imię sztuki".
Wygląda na to, że Grande znów będzie miała na głowie kolejny powód do zmartwień. W sobotę w londyńskim domu woskowych figur Madame Tussauds zaprezentowano podobiznę Amerykanki, która błyskawicznie stała się sensacją i obiektem krytyki wielu internautów. Na Twitterze Madame Tussauds pojawiła się seria zdjęć z woskową Ari, pod którymi autorzy rzeźby zapytali fanów o opinię, przy okazji prosząc o komentarz.
_Zgłaszamy się do wszystkich Arianatorów! Królowa we własnej osobie dołącza do naszego składu tego lata (tylko przez ograniczony czas!). Potrzebujemy twojej pomocy przy wyborze naszego ulubionego stylu inspirowanego Ari! Komentujcie!_
Wielbiciele gwiazdy spełnili prośbę profilu Madame Tussauds i pozostawili pod postem lawinę komentarzy, nie zostawiając suchej nitki na figurze woskowej Ari.
"W ogóle nie wygląda jak ona. Czy wy jesteście ślepi?", "Kto to jest? Nie rozpoznaję", "Wyszło naprawdę fatalnie. Nie uchwyciliście podobieństwa nawet w jednym procencie", "No to nie jest nasza Ari" - pisali.