Gra o tron jest jedną z tych produkcji ostatnich lat, które trafią do historii jako jeden z największych seriali wszech czasów. Strzał w dziesiątkę HBO nie tylko zarobił dla twórców mnóstwo pieniędzy, ale też wypromował mniej znane dotąd nazwiska.
Jedną z największych gwiazd serialu jest Kit Harington, serialowy Jon Snow. Brytyjczyk dał się poznać szerokiej publiczności nie tylko jako dobry aktor ale i przystojny mężczyzna i w mgnieniu oka dorobił się licznego grona fanów. Niestety serca rozkochanych w nim kobiet pękły, gdy okazało się, że Kit ożenił się z koleżanką z planu zdjęciowego.
Harington, przytłoczony nieco nagłą popularnością jakiś czas temu wyznał w jednym z wywiadów, że sukces przyszedł razem z załamaniem nerwowym. Do tego Kit wspomagał się alkoholem, który tylko napędzał problemy z radzeniem sobie z rzeczywistością.
Jak właśnie donosi New York Post, Kit Harington miesiąc temu zapisał się na odwyk w jednej z luksusowych klinik w Connecticut. Powodem miał być narastający stres, wycieńczenie i właśnie alkohol. Rzecznik aktora potwierdza te doniesienia:
Kit postanowił popracować nad problemami osobistymi - powiedział brytyjskiemu tabloidowi.
Leczenie w Prive-Swiss kosztuje 120 tysięcy dolarów miesięcznie. Celem terapii jest pokazanie pacjentowi, w jaki sposób radzić sobie ze stresem i złymi emocjami.
Jego żona bardzo go wspiera. Osoby z jego bliskiego otoczenia bardzo chciały, by Kit w końcu zwolnił tempo. Teraz potrzebuje po prostu spokoju i ciszy - dowiedział się Daily Mail.
