Po latach sądowych batalii o utrzymanie praw rodzicielskich nad nastoletnią córką, Anna Samusionek mogła ostatnio nieco odpocząć od tabloidowej prasy, która przez sporą część ostatniej dekady nie miała o niej najlepszego zdania. Aktorka wróciła co prawda na języki z racji wzięcia udziału w kinowej porażce jaką okazał się Smoleńsk, jej rola jednak przeszła bez większego echa, bowiem nawet koledzy z planu nie odnotowali jej obecności na ekranie.
Kilka dni temu Samusionek postanowiła o sobie przypomnieć za pomocą dramatycznego apelu, zamieszczonego na jej instagramowym profilu. W długim poście aktorka zeznaje, że została okradziona na Poczcie Polskiej, której zaufała, wysyłając listem poleconym pieniądze do swojej mamy.
Kochani, chciałam Was ostrzec, byście nie popełnili mojego błędu. Wysłałam mojej mamie śliczną kartkę z życzeniami w związku z jej nadchodzącym świętem. Ponieważ będziemy widziały się dopiero za jakiś czas, włożyłam też do niej kilka banknotów, by mogła sobie zrobić jakąś przyjemność. List nadałam tzw. poleconym i priorytetem dla pewności oraz bezpieczeństwa, płacąc za to wcale nie mało - czytamy pod fotografią naburmuszonego bobasa.
Okazało się jednak, że aktorka nie przedsięwzięła odpowiednich środków ostrożności podczas przesyłania pieniędzy. Jak tłumaczy, zaufała swojemu lokalnemu oddziałowi poczty, który nigdy jeszcze jej nie zawiódł.
Jakaż mnie dzisiaj ogarnęła furia za ludzką podłość i nieuczciwość, gdy okazało się, że kartka dotarła bez banknotów! To obrzydliwe i mam nadzieję, że tego, kto tego dokonał (nie wiem na jakim etapie przesyłki, u siebie nigdy nie miałam problemów, mam super listonosza i obsługę poczty) sumienie będzie palić bez końca.
Samusionek podkreśla też, że nie chodzi jej już nawet o utracone pieniądze, tylko o przykrość jaką złodzieje sprawili jej matce.
I już nie chodzi o te pieniądze (choć wiem jak mamie by się przydały) ale o to, że zrobiono jej straszną przykrość, bo martwi się jeszcze i za mnie, że je straciłam. JAKIM PRAWEM KTOŚ OTWIERA MOJĄ KORESPONDENCJĘ???!!! Równie dobrze mogły być tam bardzo prywatne i intymne informacje!!! ZŁODZIEJU W POCZCIE POLSKIEJ WSTYDŹ SIĘ I PRZYNAJMNIEJ KUP ZA TE PIENIĄDZE PREZENT WŁASNEJ MAMIE - dodaje na koniec aktorka.
Jak donosi portal Plotek.pl, na apel aktorki zareagowała Poczta Polska. Instytucja przeprosiła za zaistniałą sytuację oraz doradziła, aby na przyszłość użyć bezpieczniejszych środków przekazu pieniędzy, jak np. przekaz pocztowy czy list wartościowy.
