Choć pierwsze poczynania Meghan Markle nie zaskarbiły żonie księcia Harry'ego szczególnej sympatii w oczach opinii publicznej, z biegiem czasu 37-latce udało się przekonać do siebie Brytyjczyków i awansować na najpopularniejszą osobę w kraju. Mimo licznych wpadek i skandali wywołanych notorycznym łamaniem królewskiego protokołu, Markle szybko odnalazła się w roli księżnej Sussex, a przyjście na świat panicza Archiego tylko umocniło jej pozycję.
W ostatnich dniach brytyjska prasa rozpisuje się głównie w kontekście konfliktu na linii Meghan Markle - Donald Trump. Przypomnijmy: Amerykanka nazwała 72-latka "mizoginistycznym i stwarzającym podziały prezydentem", na co prezydent z oburzeniem odparł, że Markle jest "paskudna".
Markle od lat znana jest ze swoich mocno lewicowych poglądów, co stara się podkreślać na każdym kroku. W sobotę świeżo upieczona mama wywołała kolejną sensację, gdy w ramach zbliżającego się "Miesiąca Dumy" postanowiła okazać solidarność ze społecznością LGBT. Na oficjalnym instagramowym koncie Meghan i Harry'ego pojawiła się grafika opatrzona podpisem: