Trwa ładowanie...
Przejdź na

Daniel M. mądrzy się na temat szkoły: "Niczego się nie nauczycie. Nie wiem, po co tam chodzić"

176
Podziel się:

Syn Zenka Maryniuka zastanawia się nad sensem szkolnej edukcji. Żenujące?

Daniel M. mądrzy się na temat szkoły: "Niczego się nie nauczycie. Nie wiem, po co tam chodzić"

Daniel M. przez kilka miesięcy funkcjonował w mediach jako marnotrawny syn Zenona Maryniuka. Swoją niechlubną sławę zawdzięcza małżeństwu z dziedziczką kaczej fortuny, Eweliną. Jak na początku twierdził, kobieta "złapała go na dziecko". W domu syna gwiazdy disco polo dochodziło do awantur, a ta przedsylwestrowa była na tyle poważna, że matka Daniela wezwała policję. To wtedy funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie marihuanę, a wystraszona Ewelina uciekła do rodzinnego domu w Russocicach. Wydawało się, że Daniel zrozumiał swój błąd w momencie, gdy na świat przyszła jego córka, Laura. Ewelina długo oczekiwane przeprosiny od męża usłyszała dopiero na sali porodowej, a całe zdarzenie zostało uwiecznione na Instagramie Daniela.

Z czasem atmosfera w domu Martyniuków zaczęła się uspokajać. Matka Daniela, Danuta, zadbała o to, by rodzinne waśnie zostały zażegnane do chrzcin małej Laury. W dniu przyjęcia sakramentu przez dziewczynkę, jej tata i mama zgodnie pozowali do pamiątkowych zdjęć. Po jakimś czasie Daniel wrócił na Podlasie, a na jego palcu znów pojawiła się obrączka. Ucieszony Zenon Martyniuk pobiegł nawet do tabloidu, by pochwalić się zgodą w rodzinie.

Miesiące przepełnione skandalem i medialnymi doniesieniami sprawiły, że syn gwiazdora disco polo stał się początkującym influencerem. Oprócz obrażania białostockiej policji i raperskich prób w aucie, zasłynął także ze swoich instagramowych mądrości. Niedawno śmiało wypowiadał się o filmie Tomasza Sekielskiego, a ostatnio pokusił się o recenzję szkolnictwa i edukacji. Zainspirowany piosenką Another Brick in The Wall grupy Pink Floyd, stwierdził, że... w szkole niewiele można się nauczyć:

Mam coś ważnego do powiedzenia na temat tej piosenki. Powiem wam, że w szkołach nigdy niczego się nie nauczycie. Teraz nawet nie ma lekcji historii, także nie wiem, po co tam chodzić - wydedukował.

Daniel okazał się specjalistą nie tylko od przedmiotów humanistycznych:

Matematyka to jest dodawanie, odejmowanie, dzielenie i mnożenie. A za resztę podziękuję. Resztę można sobie doczytać w książce, wzór podstawić.

Początkujący influencer głęboko do serca wziął sobie sentencję "podróże kształcą". Przypomnijmy, że jeszcze niedawno podróżował jedynie jako pasażer, ponieważ stracił prawo jazdy za prowadzenie po spożyciu:

Podróżując, dowiecie się wszystkiego o całym świecie. Każdy kraj kształci inaczej.

Uważacie, że osoba urodzona w tak majętnej rodzinie powinna zniechęcać do edukacji i rozwoju w szkole?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(176)
Gość
5 lata temu
Po co mu szkola i praca jak tatus wszystko synkowi da.
gość
5 lata temu
Co to jest za okropny typ. G***i, niedouczony, tylko kasa się liczy. Oj gdyby nie kasa taty to ty byś dziecko inaczej gadał
gość
5 lata temu
Trochę prawda trochę nie Ale myśle ze to ostatnia osoba która powinna o tym mówić
Gość
5 lata temu
Widać.
Gość
5 lata temu
Zenek, takim wychowaniem bezstresowym skrzywdziłeś chłopaka na cale zycie😐
Najnowsze komentarze (176)
wagarowicz
5 lata temu
po części to prawda. Ja też nie znosiłam szkoły i ostro wagarowałam, a liceum było uważane za "elitarne". Nauczyciele w większości byli do niczego. Zamiast siedzieć na lekcjach i słuchać pogadanki o wakacjach polonistki, siedziałam na korkach albo w domu przy książkach. I takim sposobem byłam największym wagarowiczem w klasie, a miałam świetne wyniki z matury i dostałam się w I turze na wymarzone studia na UW. Pozdrawiam wagarowiczów!
Zocha
5 lata temu
Niestety on to już się nigdy niczego nie nauczy. Pokory chłopie to że wszystko dostałeś na złotej tacy to nic nie znaczy. Prawdziwy mężczyzna powinien dorobić się sam.
gość
5 lata temu
Autorytet się wypowiedział. Jakbym miała takiego dzianego tatusia to też bym tak mówiła.
GośćOlsztyn P...
5 lata temu
Danielek , ani to wygląda, ani ma coś do powiedzenia , Zenek z kolei chłop bez jaj , jedyne co ma to pieniądze i złudzenia że Danelek to mężczyzna , a prawda jest taka że sława minie , pieniędze stopnieją A Danielek skończy jako Danielek czyli Nikt pozdro.
gość
5 lata temu
Akurat w tym przypadku ma rację. Szkoła to nie jest miejsce, gdzie UCZYSZ SIĘ, tylko jest to miejsce, gdzie JESTEŚ NAUCZANY, programowany schematycznie według jakichś z góry określonych zasad, które nigdy NIE PASUJĄ DO CIEBIE. Poza tym jak słychać z mediów politycy nieustannie mieszają w tych programach - jak lewica jest u władzy to dodają do programów swoje lewicowe bzdury, a jak prawica - prawicowe bzdury. Wniosek jest prosty - trzymaj się od szkoły z daleka, bo to nawiedzone, oderwane od życia miejsce.
gość
5 lata temu
ale on jest żałosny :(
ads
5 lata temu
wygląda jak Snajper z "chłopaków do wzięcia" .... tamten pewnie nawet bardziej poukładany jest, no ale kasa ojca robi różnicę
Rocco
5 lata temu
Zeniu wyczyścić mu konto!
gość
5 lata temu
Ojciec powinien mu odciąć dostęp do pieniędzy i kazać zarobić sobie na własne mieszkanie kupić je samemu a nie dostać od rodziców a później zarabiać na swoje utrzymanie może wtedy doceni wartość pieniądza.
Gość
5 lata temu
Zyciowa ciamajda, dobrze, ze choc sie czytac nauczyl
Rocco
5 lata temu
Tatuś odetni mu kasę! Nic go nie nauczy rozumu tak jak głód!!
gość
5 lata temu
polac mu - G***I BYL, JEST I G***I UMRZE
gość
5 lata temu
Podróże kształcą, ale najpierw trzeba się samemu wykształcić, żeby móc zarobić na te podróże. Nie każdy ma bogatego tatusia.
Gość
5 lata temu
NAWIGACJAktora poboc skonczyl to trudny kierunek wiec g***i nie jest mowi zreszta prawde
...
Następna strona