Trwa ładowanie...
Przejdź na

Uczestnicy Warsaw Comic Con skarżą się na fatalną organizację targów. Zapłacili kilkaset złotych za zdjęcie z gwiazdą, którego... nie udało im się zrobić

58
Podziel się:

Fani konwentu czują się oszukani i rozważają złożenie zażalenia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Uczestnicy Warsaw Comic Con skarżą się na fatalną organizację targów. Zapłacili kilkaset złotych za zdjęcie z gwiazdą, którego... nie udało im się zrobić

Od 31 maja do 2 czerwca trwały w Warszawie targi Comic Con, w trakcie których odbyły się m.in. panele z gwiazdami takimi jak:Ian Somerhalder i Paul Wesley z Pamiętników Wampirów, Carice Van Houten i Tom Wlaschiha z Gry o Tron czy Billy Boyd, znany z roli hobbita Pippina we Władcy Pierścieni. Niestety wymarzone spotkanie z idolami podobno skończyło się dla fanów gorzkim rozczarowaniem. Nasz czytelnik donosi, że organizatorzy dopuścili się wielu naruszeń.

Jest bardzo dużo komentarzy (które niestety większości zostały skasowane przez WCC), które potwierdzają, jak goście - w tym Ian Somerhalder - zostali potraktowani przez organizatorów. Aktor musiał interweniować u organizatorów w sprawie zachowania ochrony wobec uczestników. Dodatkowo gwiazdor "Pamiętników Wampirów" dostał plastikowe butelki z wodą pomimo swojej fundacji na rzecz ochrony środowiska, kłócił się z organizatorami, przedłużył o dwie godziny podpisywanie autografów... A i tak nie wszyscy dostali, mimo że niektórzy zapłacili za to aż 600 złotych - pisze zawiedziony uczestnik wydarzenia.

Na facebookowej grupie fanów konwentu zaroiło się od komentarzy potwierdzających wersję naszego czytelnika. Użytkownicy piszą, że stali po kilka godzin w ciasnych kolejkach, panował chaos, a ludzie byli odpychani przez ochronę. Zdjęcia, za które płacono po kilkaset złotych były ponoć bardzo kiepskiej jakości. Organizatorzy nie pozwalali ludziom rozmawiać z gwiazdami i kończyli panel, zanim jeszcze rozdano wszystkim autografy.

"Spi***oliliście po całości!", "Co zostanie po ComicConie? Niesmak i śmieci" - piszą internauci.

Uczestnicy skarżą się też na skandaliczne ponoć warunki sanitarne, takie jak np. zalana łazienka oraz... ślimaki w jedzeniu. Ponadto żalą się na niski poziom prowadzących imprezę. Zarzucają też moderatorom oficjalnej strony WCC na Facebooku kasowanie "niewygodnych" komentarzy. Wystawcy również żalą się na chaos organizacyjny i czują się oszukani.

Ilość wejściówek niezgodna z umową. Brak legitymacji dla wystawców, dostaliśmy zwykle opaski trzydniowe, brak osobnego wejścia dla nich, przez co niektórzy czekali godzinę w kolejce z odwiedzającymi, aby dostać się z powrotem na stoisko, meble na stoisko dostarczone godzinę po wpuszczeniu odwiedzających, po pięciu interwencjach, w ilości niezgodnej z fakturą. Zresztą, wyposażenie, a raczej jego brak to był problem wielu stoisk.

Obietnica fajnego miejsca w strefie comic con market to w istocie alejka, która wyglądała jak przejście techniczne i ludzie którzy przyjechali dla nas albo docierali po kilku godzinach szukania, albo wcale, bo oczywiście zabrakło także informacji na mapkach, gdzie są jacy wystawcy, była tylko numeracja, bez listy wystawców, nawet jeśli ktoś się dowiedział, labirynt na comic con market skutecznie utrudniał dotarcie na konkretne stoisko.

Na hali w sobotę było tak gorąco i duszno, że pociliśmy się stojąc. Dzwoniłam z tym do organizatora, jednak nic się nie zmieniło. Zero klimy, drzwi zamknięte na cztery spusty. Wyganianie wystawców zaraz po 20:00, gdy stoiska można było składać do 21:00 w sobotę. Podczas wynoszenia rzeczy po zakończeniu eventu trzeba było wracać po resztę rzeczy ze stoiska wężykiem z bramek, chociaż hala była już niemal pusta. Stoisko ledwo nam się zwróciło, podczas gdy na innych eventach zawsze zarabiamy. Jest to wina organizacji przez wyżej opisane sytuacje - pisze jeden z wystawców.

Uczestnicy konwentu rozważają złożenie grupowego zażalenia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Próbowaliśmy kilkakrotnie skontaktować się z organizatorami eventu, jednak póki co, telefon nie odpowiada.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(58)
gość
5 lata temu
Wstyd
gość
5 lata temu
Nasz kraj jak zwykle się popisał, widzę. Wstyd.
Gość
5 lata temu
Jak lajkujecie czy hejtujecie to oni maja kase czy w koncu to zrozumiecie???
Gość
5 lata temu
Wstyd dla kraju. Antyreklama
gość
5 lata temu
Niestety. Tyle w temacie
Najnowsze komentarze (58)
gość
5 lata temu
Ze strony medialnej, kolejny dramat. Nie było wydzielonej strefy dla mediów, żadnej ścianki kompletnie nic. Sale z panelami komiksów nie opisane i ludzie byli zaskoczeni, że nie mieli pojęcia o możliwości spotkania np Lee Bradleya czy Lee Townsenda(na ich panelu było około 5osób)
gość
5 lata temu
a tutaj chwali WCC
gość
5 lata temu
Poprzednio było tak samo, burdel i brak jakiejkolwiek informacji.
gość
5 lata temu
Ptak i tyle w temacie
gość
5 lata temu
zenada, kto to organizował?
Gość
5 lata temu
Zapraszamy na Pyrkon Kochani, bez ślimaków w sałacie, z autografami w cenie biletu i miłymi gżdaczami ;)
gość
5 lata temu
Dlaczego to nazywają Warsaw Comic Con, jeżeli to jest w Nadarzynie????Coś w stylu...Zapraszamy na warszawską imprezę...w Ciechanowie:)))
gość
5 lata temu
PTAK Expo, to normalne.
gość
5 lata temu
Przecież Comic Con w Warszawie to parodia a nie impreza na poziomie.... Tam tylko wyciąga się kasę od dzieciaków i nic więcej...
Gość
5 lata temu
To chyba tak jest tylko w Polsce ,że za fotkę z kimś znanym trzeba zaplacic-ale obciach!
Gość
5 lata temu
Ptak Expo i wszystko jasne
gość
5 lata temu
Zajechałam z chłopakiem-wejscie po 60zł...to nara i pojechalismy na plac zabaw-zapewne lepiej na tym wyszliśmy
Gość
5 lata temu
Kompromitacja
Gość
5 lata temu
Tylko Pyrkon
...
Następna strona