Amerykańska aktorka Meghan Markle spełniła swoje największe marzenie. Dzięki wżenieniu się w brytyjską rodzinę królewską awansowała do pierwszej ligi show biznesu. Przedtem kojarzono ją głównie jako aktorkę z serialu W garniturach i hostessę z programów rozrywkowych. Kiedy Rachel powoli traciła nadzieję, że jej życie się odmieni, na horyzoncie pojawił się książę Harry. Rozwódka szybko zrozumiała, że to jej życiowa szansa i zrezygnowała z dotychczasowego życia. Sprawnie przeszła transformację w żonę brytyjskiego księcia, której głównym zadaniem jest wysyłanie uśmiechów poddanym.
Niestety, od kiedy Meghan stała się księżną Sussexu, musiała porzucić dotychczasowe pasje. Skasowała swój prężnie działający Instagram i zrezygnowała z prowadzenia lifestylowego bloga. Straty zrekompensowała sobie noszeniem ekskluzywnych ubrań od najdroższych projektantów. Niektórym nie podoba się, że żona Harry’ego zapomniała o brytyjskich domach mody i stawia przede wszystkim na amerykańskie i francuskie marki.
PRZYPOMNIJMY: Projektant sukni ślubnej księżnej Diany ma żal do Meghan: "Powinna wspierać brytyjskich projektantów"
Wygląda na to, że 37-latka zapragnęła wrócić do dziennikarstwa modowego. Jak podaje Us Weekly, Meghan zostanie gościnną redaktorką naczelną wrześniowego numeru brytyjskiego Vogue’a. The September Issue jest jedną z najbardziej znaczących publikacji modowych na świecie.
Księżna nie tylko zadba o całość numeru, ale także weźmie udział w sesji zdjęciowej. Dodatkowo ma napisać artykuł, w którym najprawdopodobniej poruszy kwestie równouprawnienia i edukacji kobiet. Co ciekawe, Markle zaprosiła do współpracy autorytety, które napiszą do numeru swoje felietony. Zagraniczne media w pierwszej kolejności wymieniają najlepszą przyjaciółkę Meghan i organizatorkę jej baby shower, Serenę Williams.
Sesja zdjęciowa Markle prawdopodobnie zostanie zrealizowana w Frogmore Cottage. Jak donosi brytyjski The Sun, księżna nie chce pojawić się na okładce, a w projekt nie będzie zaangażowany jej syn Archie i mąż Harry.
Do przedsięwzięcia zaprosił ją redaktor naczelny brytyjskiego Vogue’a, Edward Enninful. Anna Wintour, prowadząca amerykańskie wydanie biblii mody, podobno jest nieco zakłopotana faktem, że sama nie wpadła na podobny pomysł:
Edward zabiegał o Markle od pierwszego dnia. Anna jest rozgniewana, że straciła taką okazję - podaje tabloid.