Jak pewnie wielu z Was wie, 11 czerwca w serwisie Youtube swoją premierę miał teledysk warszawskiego rapera Karata NM do piosenki Grzechy sodomskie, którego gwiazdą była Zofia Klepacka. W rzeczonym klipie można było zobaczyć, jak znana z homofobicznych wypowiedzi Klepacka czyta w kościele fragment Pisma Świętego, "Sąd nad Sodomą i Gomorą", gdy muzyk rapował w tle, że "facet ma być męski, a kobita kobieca", i że jeśli "ktoś ma zboczenia, niech się lepiej leczy". Oprócz tego 33-latka nostalgicznie przeglądała przed kamerą rodzinne albumy ze zdjęciami, a w kulminacyjnym momencie rozłożyła żagiel windsurfingowy z widocznym znakiem swojej ulubionej drużyny piłkarskiej, Legii Warszawa.
Nie donosiliśmy Wam o teledysku ze sportsmenką, w którym piętnowane są związki jednopłciowe i aborcja, ponieważ zdecydowaliśmy, że nie chcemy promować piosenki o wysokiej szkodliwości społecznej, otwarcie nawołującej do nienawiści. Na szczęście nie tylko my stwierdziliśmy, że "hit" Karata NM nadaje się do niezwłocznej delegalizacji.
Jak podaje profil Lekcjareligii.pl, w czwartek, zaledwie kilka dni po premierze, obraźliwe video zniknęło z serwisu Youtube ze względu na mowę nienawiści.
Homofobiczny teledysk "Grzechy sodomskie" by Karat Napalm Grupa feat. Zofia Klepacka zdjęty przez YouTube - czytamy.
Pod postem pojawiła się lawina komentarzy, w których internauci wyrazili ulgę, że kontrowersyjny klip został usunięty z sieci w takim szybkim tempie.
"No i super!", "Co za pech... :) Bogu niech będą dzięki", "Nareszcie! To było już przegięcie"- cieszyli się użytkownicy Facebooka.
Znaleźli się też tacy, którzy uznali zdjęcie klipu za "podważenie zasad demokracji" i... "nietolerancję".
"Znowu lewactwo walczy z wolnością słowa", "I gdzie ta tolerancja dla innych poglądów niż Wasze..." - pisali.