Monika, wówczas jeszcze Pietkiewicz i Will Richardson, Amerykanin mieszkający w Anglii, wzięli ślub w 1995 roku. Poznali się jednak dużo wcześniej, kiedy w 1990 roku Monika ze swoim ówczesnym chłopakiem wybrała się do Wielkiej Brytanii szlifować angielski. Zatrzymali się wtedy u Willa i jego żony.
W swojej książce Pożegnanie z Anglią Monika przyznała, że starszy o 14 lat Richardson od razu wpadł jej w oko, ale nic nie zrobiła w tym kierunku dopóki był żonaty. Tylko korespondowali...
W 1992, po upragnionym rozwodzie Willa, od razu do niego pojechała, ale, niestety, musiała wracać do Polski na studia. Ta romantyczna historia zakończyła się ślubem w 1995 roku i rozwodem trzy lata później, bo Monika poznała Jamiego Malcolma. Żeby żadnemu z mężów nie było przykro, bo Jamiemu urodziła dwoje dzieci, a nazwisko zachowała po Richardsonie.Zmieniła je dopiero z miłości do trzeciego męża, Zbigniewa Zamachowskiego.
Pierwszy mąż złożył jej zersztą z tego powodu serdeczne gratulacje.
Ostatnio Will zrobił Monice psikusa i przeprowadził się do Polski. Znalazł pracę w serialu M jak miłość.
Potrzebowaliśmy Amerykanina do roli - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem Życie na gorąco osoba z produkcji serialu. Pan Richardson pasował idealnie. Nie interesowało nas, czyim w przeszłości był mężem.
Ponieważ jego wątek jest ciągle rozbudowywany, zapowiada się, że Richardson zabawi w Warszawie nieco dłużej.
Myślałem o pracy w przemyśle filmowym i nawet zagrałem w filmie - zwierza się tabloidowi. Zawsze pragnąłem spróbować jak największej ilości rzeczy i być lepszym dziennikarzem i pisarzem. Byłem już rockmanem, poetą, a teraz jestem aktorem. Ale to tylko przygoda.
_
_