W kwietniu do domu Wielkiego Brata zostały przyprowadzone cztery kury. Uczestnicy mieli zajmować się swoimi skrzydlatymi podopiecznymi, a w podzięce mieli otrzymywać jajka. Niestety, niespodziewanie, 12 czerwca sielankę przerwał lis. Chytry rudzielec wtargnął na teren Wielkiego Domu i porwał 2 kury.
Początek tragedii miał miejsce w środę. Nieproszony gość porwał kurę Kawę, ale już po kilku godzinach uczestnicy dowiedzieli się o kolejnej tragedii. Urocza kokoszka Franciszka padła z powodu wycieńczenia – przez dłuższy czas przebywała zamknięta w kurniku. W czwartek chytrusek powrócił i na obiad wybrał Milagros.
Wielki Brat zdecydował się na zabranie ostatniej ocalałej kurki, czyli Rudej. Na dodatek obarczył winą za śmierć zwierząt mieszkańców jego domu. Decyzja stała się kością niezgody pomiędzy Wielkim Bratem a uczestnikami. Bartek, Magda, Igor, Radek i Karolina kategorycznie nie zgodzili się z tymi słowami.
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Widzowie Big Brothera oskarżyli produkcję programu o pogrom drobiu. Przytaczamy niektóre komentarze:
Hahaha, to oni nie zaopiekowali się kurami! Tylko to produkcja zamknęła wczoraj kury w kurniku na upale, bez wody na kilka godzin.
Przesadzili ostro. Z jakiej racji na nich zwalili winę?
Lepiej przyznajcie się że to przez was kury nie żyją, a nie zrzucajcie winy na mieszkańców!
Bzdury z tym lisem, kury padły, bo trudno nie paść, jak są 33 stopnie w cieniu, a kurnik to kawałek drewna z siatką wystawiony centralnie na słońce. Produkcja mogła wcześniej pomyśleć i zadbać o zwierzęta. Jeszcze bratowa oskarżyła mieszkańców o niedopilnowanie.
Ponoć dwie kury zostały porwane przez lisa, ale jedna została wczoraj zamknięta w upale w kurniku, gdy produkcja zmieniała coś na ogrodzie. I padła z wycieńczenia! Kto za to odpowie?! - grzmią opinie w sieci.
Na szczęście na słowach się nie skończyło. Jeden z użytkowników zawiadomił Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami o przemocy w Big Brotherze.
Dziękujemy za informację. Skierowaliśmy wniosek na piśmie, o wszczęcie postępowania w wskazanej sprawie, do Głównego Inspektoratu Weterynarii, w związku z podejrzeniem naruszenia określonych przepisów ustawy o ochronie zwierząt, także pod kątem pilnej kontroli dobrostanu ptaków wykorzystywanych do celów rozrywkowych – taka odpowiedź zwrotna przyszła od TOZ.
Niebawem Big Brother zakończy emisję pierwszej edycji. Biorąc pod uwagę negatywne emocje, jakie wywołuje program, prawdopodobnie nie obejdzie się bez dalszych konsekwencji prawnych. Po raz kolejny producenci przekroczyli granicę etyki.