Anna Lewandowska należy do najbardziej zapracowanych żon piłkarzy. Mimo milionów na koncie trenerka fitness z godnym podziwu uporem realizuje swoje ambicje zawodowe. Konsekwentnie promuje w mediach społecznościowych swoją markę, a efekty jej pracy są oszałamiające. Niedawno znalazła się na liście najbardziej wpływowych osób publicznych, wyprzedzając nawet swojego męża.
Jednak nawet ona musi czasem zregenerować siły. Dlatego kilka dni temu Anna, w towarzystwie męża i córki, a także zaprzyjaźnionych Mariny i Wojtka Szczęsnych, wybrała się na luksusowe wakacje na grecką wyspę Mykonos. Pomiędzy pływaniem w basenie a spacerami wzdłuż plaży znalazła oczywiście czas, żeby za pośrednictwem Internetu motywować swoje fanki.
Wolne chwile 31-latka wykorzystała także na refleksje na temat szczęścia, którymi podzieliła się z innymi za pośrednictwem Instagramu.
Na wspólny wypoczynek czekamy cały rok. Moment kiedy mamy czas tylko dla siebie, nic nas nie goni i sami wyznaczamy rytm dnia – zaczęła sentymentalnie. To nasz czas, czas dla rodziny i najbliższych, czas na spontaniczne wygłupy, miłe rozmowy i radość. Bardzo żałuję, że nie możemy częściej złapać takiej równowagi. Ale, jak już wspominałam, jestem wdzięczna za „tu i teraz” – dodała.
Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby przy okazji nie wspomniała o planach rozwoju swojego biznesu.
W głowie tworzą się nowe pomysły, szykują wyjazdy, ciekawe spotkania, wyzwania – zdradziła.
Domyślacie się, na jaki pomysł wpadła nad basenem?