Urocze minki Edyty Herbuś podczas beztroskiego popołudnia w towarzystwie przyjaciółki i psa Stokrotki (ZDJĘCIA)
Trzeba przyznać, że 38-letnia celebrytka dosłownie tryska szczęściem. Promienieje?
Edyta Herbuś* przez całe lata walczyła o awans do celebryckiej pierwszej ligi, dzielnie starając o uwagę fotografów na ściankach na różnej maści branżowych imprezach. Miła aparycja i wyjątkowa determinacja być może nie zapewniły jej uznania krytyków, ale za to pozwoliły jej funkcjonować w show biznesie przez okrągłe 13 lat i *nic nie wskazuje na to, że dni życia w "świetle jupiterów" są dla niej policzone.
W ostatnim czasie o aspirującej aktorce było głośno głównie w kontekście jej związku z Piotrem Bukowieckim i roli macochy dla jego córki ze związku z pogodynką Dorotą Gardias, w którą od pewnego czasu z powodzeniem się wciela.
Wygląda na to, że rodzinna sielanka w życiu Edyty trwa, a celebrytka dosłownie tryska humorem. W poniedziałek paparazzi przyłapali Herbuś na lanczu w jednej z modnych, warszawskich knajp, gdy dyskutowała z przyjaciółką nad szklanką zielonego smoothie. Na spotkaniu towarzyszył gwieździe ukochany pies Stokrotka, z którym koleżanki wybrały się później na dłuższy spacer, posyłając szerokie uśmiechy w stronę fotografów.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Edyty Herbuś. Promienieje?
Ponad dwa lata temu rozpadł się sześcioletni związek Edyty Herbuś z Mariuszem Trelińskim.
Po rozstaniu z reżyserem operowym Edyta związała się z byłym partnerem Doroty Gardias, Piotrem Bukowieckim, stając się "macochą" dla dwójki jego dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Wnioskując z najnowszych zdjęć celebrytki można stwierdzić, że 38-latka świetnie odnajduje się w nowej roli.
W poniedziałek paparazzi przyłapali Herbuś na lanczu w jednej z modnych warszawskich knajp, gdy dyskutowała z przyjaciółką nad szklanką zielonego smoothie.
Edycie i jej znajomej towarzyszył pies Stokrotka, którego zabrały po lunchu na długi spacer.
Tego dnia Edyta miała na sobie sukienkę w kolorze pudrowego różu, do której dobrała dużą torbę i złotą biżuterię. Wisienką na torcie były wielkie, gwiazdorskie okulary-muchy.
Herbuś dumnie dzierżyła w dłoni telefon, co jakiś czas wpatrując się w ekran w poszukiwaniu informacji. Na swój temat?