Do skandalicznego zdarzenia doszło w minioną niedzielę w komisariacie w Piastowie. Jeden z policjantów onanizował się na służbie i transmitował wszystko na żywo na wideoczacie jednego z portali erotycznych.
Szokujące zachowanie funkcjonariusza nagłośnił bloger, Patryk Tomaszewski, który od dwóch lat tropi i ujawnia patologie w polskiej policji. Na nagraniu mężczyzna siedział w koszulce od munduru i ze spuszczonymi spodniami. W tle widać pomieszczenie służbowe - ustalono, że był to pokój dla zatrzymanych. Policjant nie krył się specjalnie ze swoją profesją, a nawet można uznać, że chwalił się nią, używając nicka "Police Man".
Stołeczna policja potwierdza, że do zdarzenia doszło w jednej z jednostek w powiecie pruszkowskim. W sprawie wypowiedział się rzecznik prasowy KSP.
Sytuacja ta nie wymaga żadnego komentarza. W tym przypadku jest on zbędny. Teraz liczą się czyny. Policjant został natychmiast zawieszony przez Komendanta Powiatowego Policji. Jednocześnie wszczął on postępowanie dyscyplinarne. Ponadto Komendant Stołeczny Policji wdrożył procedurę administracyjną zwolnienia osoby. W tym przypadku z uwagi na dobro służby - poinformował komisarz Sylwester Marczak w rozmowie z portalem WPR24.pl.
Ustalono, że onanista to funkcjonariusz z dziewięcioletnim stażem w stopniu starszego sierżanta, ojciec i mąż.
Myślicie, że przyzna się żonie, za co zwolniono go z pracy?
Zobacz też: Policja interweniowała u Giertycha: "To było skromne przyjęcie urodzinowe mojej żony". Jak co roku...