Jessica Mercedes jest idealnym przykładem tego, że w polskim show biznesie da się zarobić naprawdę spore pieniądze, obsesyjnie dbając o konto na Instagramie. Jemerced jest bez wątpienia jedną z lepiej zarabiających polskich blogerek. W ostatnim czasie szafiarka zafundowała sobie m.in. operację szczęki, nowe biuro przy Placu Trzech Krzyży i pokaźnych rozmiarów mieszkanie. Podjęła się także poważnych inwestycji - zakładając własną markę Veclaim.
W udzielonych na przestrzeni lat wywiadach Jess zapewniała, że do wszystkiego doszła ciężką pracą. Kilka lat temu, siedząc na kanapie u Kuby Wojewódzkiego wyznała, że pracuje od 13. roku życia, a bycie szafiarką było jej marzeniem od czasów licealnych. Na łamach Vivy zdradziła również, że mama samotnie wychowywała ją i brata, dlatego finansowo nigdy nie było im łatwo.
W czwartek za pośrednictwem Instagrama blogerka klasycznie pochwaliła się kolejną kreacją. Jessica zaprezentowała tiulową kreacją w odcieniu cukierowego różu z rozkloszowanym dołem:
Nareszcie mogę Wam pokazać sukienkę na wesele - napisała zagadkowo Jess i dodała: Panna młoda ją zaakceptowała i wspólnie ze mną wybrała. Panną młodą jest moja mama! - czytamy w relacji zamieszczonej przez szafiarkę.
Jemerced zamieściła również prywatną rozmowę z rodzicielką, która nie kryła ekscytacji oryginalną kreacją córki:
Dynamit! Wszyscy padną! Tak chciałam, żebyś ją miała. Cieszę się na maksa - skomentowała dumna mama.
Myślicie, że Jessica pomagała w wyborze sukni dla "panny młodej"?
