Jeszcze kilka miesięcy temu Pola Lis spotykała się z Kamilem Grabarą - młodym, obiecującym piłkarzem. Na początku ciężko było uwierzyć, że córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa związała się z zawodnikiem Liverpoolu, jednak zakochani szybko potwierdzili te rewelacje, zasypując słodkimi nagraniami swoje instagramowe profile. Na jednym z filmików mogliśmy nawet oglądać, jak zakochany sportowiec wkłada stopę Poli do ust i usiłuje ją ugryźć.
Niestety, chwilę później okazało się, że ta dwójka nie jest już razem, a ich wspólne zdjęcia zniknęły z mediów społecznościowych.
Kamil nie jest już partnerem córki znanych dziennikarzy, więc media wspominają o nim w kontekście jego osiągnięć zawodowych. Młody piłkarz uczestniczył w środowym wygranym meczu z Włochami. Grający na pozycji bramkarza 20-latek w rozmowie z dziennikarzami zdradził, co robi przed każdym meczem.
Zawsze chodzę po hotelu i mówię, że wygramy. Mam nadzieję, że to się przekłada na nas. Nie graliśmy pięknie, ale nie ma na tym turnieju drużyny, która nie boi się już naszej obrony - stwierdził dumnie Grabara.
Myślicie, że to dzięki Kamilowi Polacy wygrali ostatni mecz?