Anna Powierza zagościła w świadomości Polaków dzięki roli Czesławy Kot w serialu Klan. Na liście jej osiągnięć znajduje się także serialowy romans z Brajanem Cebulą oraz pamiętna promocja książki, na którą nikt nie przyszedł. Nie można zapomnieć także o sesji w Playboyu oraz udziale w kontrowersyjnym Gwiezdnym Cyrku, gdzie ubrana w karnawałowy czepiec z piórami tresowała wielbłądy. Od pewnego czasu Powierza skupia się głównie na promowaniu kolejnych pozycji dotyczących odchudzania. Można śmiało powiedzieć, że stała się już twarzą osób walczących z nadprogramowymi kilogramami.
Celebrytka wielokrotnie wspominała o swoich problemach zdrowotnych, a temat nadwagi stał się głównym wątkiem jej wszystkich wywiadów. Powierza opowiadała, jak po porodzie "patrzyła na nią z lustra obca, ohydna baba", a po zrzuceniu ponad 30 kilogramów propozycje współpracy miały sypać się jak z rękawa.
Serialowa Czesia postanowiła pochwalić się na Instagramie ostateczną metamorfozą. Porównała zdjęcie sprzed kilku lat z fotografią prezentującą jej najnowsze wcielenie:
Było mnie troszkę do kochania, czyż nie? Jak to zrobiłam? Jak przytyłam, ale ważniejsze - jak zrzuciłam? Długa historia. Ale nie da się ukryć, samo się nie zrzuciło - zaczęła swój wpis.
Następnie przystąpiła do nieco poplątanej i niezrozumiałej promocji swojej książki, do której wykorzystała... falujący biust Pameli Anderson:
Jeśli chcesz schudnąć, a dieta nie działa. Jeśli chcesz zrobić to skutecznie. Jeśli masz insulinooporność. Jeśli chcesz, aby sukienka z zeszłego roku […] nie utknęła w połowie zakładania. Albo, żeby podczas romantycznego biegu do basenu czy morza, falował biust jak Pameli Anderson w najlepszych czasach słonecznego patrolu, a nie brzuch i udziska. Dlatego, jeśli masz ochotę, zapraszam po książkę – zachęcała.