Mogłoby się wydawać, że księżna Kate jest wręcz wzorową kandydatką na żoną dla przyszłego króla Wielkiej Brytanii. Przez wszystkie lata życia na świeczniku ukochanej Williama udało się uniknąć większych gaf i - w przeciwieństwie do Meghan Markle - postępować zgodnie z obowiązującym na dworze królewskim protokołem.
Okazuje się, iż mimo że mama trójki dzieci uchodzi za wzór cnót, wiekowa monarchini znacznie bardziej preferuje towarzystwo kontrowersyjnej Amerykanki. W serwisie Fabulous Digital ukazał się wywiad z redaktor naczelną magazynu Majesty i ekspertką o rodziny królewskiej, Ingrid Seward, w którym wyjawiła, że mimo symptaii względem księżnej Cambridge, to raczej Meghan cieszy się u Elżbiety większymi względami.
Królowa nie ma szczególnie bliskiej relacji z Kate Middleton, a Meghan Markle zawsze potrafi wywołać uśmiech na jej twarzy - wyznała Seward. Elżbieta ogromnie podziwia Kate, ale nie ma między nimi specjalnej więzi, gdyż nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Myślę, że królowa i Kate mają "poważniejszy związek", ponieważ to właśnie w księżnej Cambridge królowa pokłada wszelkie nadzieje na przyszłość i nigdy nie zrobiłaby niczego, żeby to popsuć.
Ponoć Elżbietę i Meghan połączyło podobne poczucie humoru oraz... miłość do czworonogów.
Od początku Elżbieta postępowała z Meghan ostrożnie i dokładała wszelkich starań, aby ukochana Harry'ego poczuła się jak w domu - powiedziała w publikacji. Świetnie się dogadują, ponieważ obie kochają psy i Meghan wie, jak ją rozśmieszyć".
Królewska redaktor wyjawiła również, że chociaż monarchini darzy Williama i Harry'ego szczególnymi względami, wbrew pozorom nie widują się zbyt często. Wśród faworytów 93-latki wymienić można jeszcze wnuczkę Zarę Tindall, jej męża Mike'a oraz brata, Petera Phillipsa.